Bradley Cooper rozstał się ze swoją kilkuletnią partnerką Iriną Shayk w atmosferze lekkiego skandalu. Od kilku tygodni amerykańskie media uważnie śledzą każdy jego ruchu - ponoć Lady Gaga już się do niego wprowadziła, a uważana jest za powód rozstania z Iriną. Teraz fotoreporterzy przyłapali aktora na lunchu w Nowym Jorku z Laurą Dern. Ale tu nie ma już wątpliwości - to spotkanie z dobrą przyjaciółką.
Bradley Cooper i Laura Dern spotkali się w sobotę na lunchu w jednej z nowojorskich restauracji. Fotoreporterom udało się przyłapać parę dobrych znajomych, jak wyszli już na ulicę. Spotkanie było absolutnie nieoficjalne, Cooper i Dern znają się i przyjaźnią od wielu lat.
Co jednak zwraca uwagę, to wygląda Bradley'a. Nie jest dobrze. Aktor zdecydowanie przybrał na wadze i wyglądał dość niechlujnie, jak na siebie (poplamione spodnie? serio, Bradley?). Rozumiemy styl i próbę zachowania anonimowości na zatłoczonym Manhattanie (te lustrzane okulary i czapka z daszkiem NA PEWNO utrudniły pracę paparazzi), ale w tym wydaniu Bradley wyglądał bardziej na wyprawę pod miasto, a nie do centrum.
Laura Dern założyła za to sukienkę... swojej 14-letniej córki. Jaya Harper założyła ją na ślub Zoe Kravitz, a teraz jej matka miała ją na sobie w czasie lunchu.
Smaczku dodaje fakt, że w tym samym czasie w Nowym Jorku przebywa również Irina Shayk...
A dlaczego w ogóle Bradley Cooper i Irina Shayk się rozstali? Wystarczy obejrzeć to nagranie, i już wiadomo wszystko: