W maju pojawiły się doniesienia o tym, że Joanna Liszowska rozwiodła się z mężem, szwedzkim milionerem Olą Serneke. Aktorka na początku nie komentowała swojego życia prywatnego, jednak w pewnym momencie wydała oświadczenie. Poinformowała w nim, że rozstali się w zeszłym roku i do tej pory łączą ich przyjacielskie relacje. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Liszowska po rozwodzie zdecydowała się nagrać piosenkę, do której powstał bardzo sensualny teledysk. Aktorka wciela się w nim w wiele ról. Utwór "Into U" opowiada o tym, co przeżywa kobieta, która rozstała się z ukochanym. Wyznaje w nim, że on dalej dla niej wiele znaczy i ma nadzieję na to, że jeszcze się spotkają. Nic dziwnego, że niektórzy twierdzą, że nagrała ją specjalnie dla byłego męża.
Wiem, że jesteś tym jedynym. I nie chcę mówić "żegnaj". (...) Przepraszam cię, jesteś moim cudem - śpiewa.
Utwór przypadł do gustu użytkownikom YouTube'a. Zostawiają pod nim wiele miłych słów. Chwalą Liszowską za piękny głos i przyznają, że "wpada w ucho".
Mega. Co za głos.Gdybym nie wiedziała, kto śpiewa, to pomyślałabym, że to jakaś gwiazda światowego formatu.
Bardzo przyjemna piosenka idealna na lato. Brawo pani Joanno. Czekamy na więcej.
Taka lekka i przyjemna w słuchaniu. Głos przepiękny - komentują.
Myślicie, że Joanna Liszowska faktycznie nagrała ten utwór dla byłego męża?
AW