W tym roku mija 39 lat od katastrofy lotniczej samolotu Ił-62, do której doszło w pobliżu warszawskiego Okęcia. W wypadku zginęła m.in. Anna Jantar, matka Natalii Kukulskiej. Piosenkarka dopiero niedawno po raz pierwszy odwiedziła miejsce tragedii. W sobotnim "Dzień Dobry TVN" do tego zdarzenia nawiązała Kinga Rusin. Dziennikarka popełniła jednak bardzo niefortunny błąd.
Gwiazda TVN wypytywała Kukulską o koncert na cześć zmarłej mamy. W pewnym momencie Kinga Rusin pomyliła się i zapytała wokalistkę o katastrofę w Lesie Kabackim.
Pojechałaś po raz pierwszy od 39 lat na miejsce katastrofy do Lasu Kabackiego i powiedziałaś takie słowa: Czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów i otwierać ranę? Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia - stwierdziła prezenterka.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Kukulskiej. Wyraźnie skonsternowana artystka zwróciła Rusin uwagę, że Rusin pomyliła ze sobą dwie inne katastrofy.
Sprostuję tylko, że to nie do Lasu Kabackiego, tylko niedaleko Okęcia. To inne miejsce, inna katastrofa się tam wydarzyła.
Przypomnijmy, katastrofa lotnicza w Lesie Kabackim miała miejsce 9 maja 1987 roku. W jej wyniku śmierć na miejscu poniosły 183 osoby. Pod względem liczby ofiar, była to największa katastrofa w historii polskiego lotnictwa.
AD