Kasia Warnke sprytnie wykorzystała zamieszanie wokół swojej "ciąży" i pochwaliła się singlem. "Urodziło się". Opinie fanów zróżnicowane

Kasia Warnke pochwaliła się w sieci swoim nowym projektem muzycznym. Nagrała cover utworu "Chcę ci powiedzieć coś" Maanamu.

W poniedziałek polski show-biznes żył "ciążą" Kasi Warnke. Magazyn "Show" doniósł, że aktorka spodziewa się dziecka, co ostatecznie okazało się nieprawdą. Informację tą muza Patryka Vegi zdementowała na swoim Instagramie.

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Warnke dementuje doniesienia o swojej ciąży. Najlepsza była jednak reakcja Stramowskiego

Nie da się jednak ukryć, że cała sytuacja przysporzyła jej sporego zainteresowania. Nazwisko aktorki było wówczas jednym z najczęściej wyszukiwanych w Google, a Kasia najwyraźniej wie, jak przekuć owy szum w coś pożytecznego. Jeszcze tego samego dnia aktorka wystartowała z nowym muzycznym projektem. W duecie pod nazwą LUPUS AND THE GIRL zaśpiewała cover utworu "Chcę ci powiedzieć coś" Maanamu. Post okrasiła wymownymi słowami.

Kasia Warnke żartuje z "ciąży

O, już! Urodziło się... - zaczęła.
Mój nowy projekt - muzyczny. Dziś startuje duet LUPUS AND THE GIRL. Możecie wysłuchać naszego pierwszego kawałka, którym jest cover Manaam’u "CHCĘ CI POWIEDZIEĆ COŚ" - napisała Warnke. 
 

Opinie internautów są, jak zwykle, podzielone. Nie brakuje oczywiście słów zachwytu.

Chcę Ci powiedzieć Kasiu, że fajna nuta! Odsłuchane, zalajkowane i skomentowane! Czekam na więcej! By the way, właśnie skończyłem oglądać "Chyłkę". Ty i Magda Cielecka zajefajnie odegrałyście swoje role - czytamy w komentarzach. 
Czekam na kolejne dzieci. To jest genialnie piękne.
Wow. Czekam na więcej... Elektryzujący kawałek, masa dobrych wibracji.

Znaleźli się jednak także sceptycy. 

Okropne... Aktorką jesteś świetną, ale śpiewać to ty nie umiesz... Głosu, słuchu nie masz. Ale jak ktoś się staje celebrytą, nagle staje się super utalentowany. Śpiewa, tańczy, skacze, projektuje, I wiele innych nagle "odkrytych" talentów.
No niestety, czy nikt nie słyszy, że to jest straszne? Wzięła się nasza Kasia za bary z legendą. Nie ta tonacja, brak słuchu muzycznego. Nie. I jeszcze raz nie.

A wam jak się podoba cover w wykonaniu Kasi? My jesteśmy na tak. Ciekawe nawiązanie do lat 90., świetna aranżacja i magnetyzujący głos. To lubimy.

 

MM

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.