W "Dzień Dobry TVN" często zdarzają się zabawne pomyłki i wstydliwe gafy. I choć prowadzący Marcin Prokop i Dorota Wellman znani są z dużego poczucia humoru oraz dystansu do siebie, to w rozmowie z 6-latkiem odjęło im mowę i poczuli się zakłopotani. Dziennikarze z pewnością nie spodziewali się tak mocnej odpowiedzi dziecka na niewinne pytanie.
Do programu zostali zaproszeni mama z 6-letnim synem, aby porozmawiać o najskuteczniejszych formach leczenia dolegliwości związanych z górnymi drogami oddechowymi. Spokojna wymiana zdań o inhalacjach nie zwiastowała zabawnego zakończenia wywiadu. Marcin Prokop zapytał:
Olafku mam do Ciebie pytanie. Chcesz zostać lekarzem, jak dorośniesz?
Nie, mordercą - odpowiedział chłopiec.
Dziennikarz został zbity z tropu, ale chciał jeszcze uratować tę sytuację.
Mordercą zarazków oczywiście, tak? Czyli lekarzem, który będzie mordował wirusy i bakterie, tak? Czy nie?
6-latek uśmiechnął się i odparł:
Nie.
Prokop nie wiedział już, co powiedzieć i zaprosił widzów na reklamy. Wtedy Dorota Wellman dodała:
A my cieszymy się, że przeżyliśmy.
W obronie syna stanęła zakłopotana mama, która cały czas gładziła chłopca po plecach.
To był taki żart - powiedziała.
Mamy nadzieję, że chłopiec mimo wszystko wybierze inny zawód i nie zostanie mordercą.
JP