Anna Lewandowska może się pochwalić wyjątkowo pięknymi włosami. Trenerka i żona Roberta Lewandowskiego nie ukrywa, że bardzo o nie dba. Ostatnio podzieliła się z obserwatorkami swoimi sposobami. Jednym z nich jest maska z bananów.
Metodą prób i błędów nauczyłam się radzić sobie domowymi sposobami znanymi od lat. Może to i banalne, ale dobre odżywianie to pierwszy krok. O włosy warto dbać, bo są wizytówką kobiety, a domowa pielęgnacja to podstawa - zaczęła w poście po czym podała przepis na "miksturę".
W komentarzach nie brakowało zachwytów i słów podziękowania. Jednak znaleźli się i tacy, którzy nie uwierzyli w jej naturalne piękno. Jeden z internautów zarzucił jej, że owy efekt nie jest zasługą maseczki, a po prostu... doczepów.
Krok trzeci: doczepy - napisał.
Lewandowska nie pozostała obojętna. Zripostowała.
Chyba ty doczepiasz - czytamy.
Przy tym samym obstawała w rozmowie z kolejną obserwatorką.
Piękne. Czy masz tu doczepy?
Nie - odpowiedziała.
Spróbujecie zatem maseczki z przepisu Ani?
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>