Dla wielu gwiazd pokazanie się bez makijażu stanowi wyzwanie i choć zdarza im się chwalić fotografiami w wersji saute, to często mają one nałożone instagramowe filtry. Karolina Szostak udowodniła, że ten pozornie niewielki zabieg robi sporą różnicę.
Prezenterka Polsatu opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie bez makijażu w dwóch wersjach: na jedno nałożyła filtr, drugie zostawiła "naturalne". Różnica jest zauważalna. Uwielbiane przez użytkowników Instagrama filtry nie tylko wygładzają cerę i nadają jej ładny koloryt, ale często też mają dodatkowe funkcje: powiększają usta czy wydłużają rzęsy. Szostak wybrała jednak podstawowy filtr:
Co na to fani? Byli zachwyceni.
Piękna normalna kobieta bez ulepszaczy. Tego się trzymaj!
Z filtrem to jak z makijażem, a bez filtra pięknie, bardzo zadbana cera.
Nareszcie ktoś ukazuje prawdę.
Pięknie i z filtrem, ale naturalnie przepięknie.
Trzeba przyznać, że Karolina Szostak bez makijażu wygląda naprawdę ładnie. Filtr raczej nie jest potrzebny.
WJ