Justyna Steczkowska odpowiedziała na apel Dody. Wydała oświadczenie! "Nie zabraknie mnie na koncercie"

Justyna Steczkowska wyraziła swoją chęć do wzięcia udziału w koncercie Dody "Artyści przeciw nienawiści". Co więcej, artystka opublikowała na Instagramie wpis, w którym zdradziła, że już dawno wybaczyła Rabczewskiej.

Co za wiadomość! Justyna Steczkowska właśnie opublikowała na swoim Instagramie wpis, który dla niektórych może być sporym zaskoczeniem. Okazuje się, że gwiazda zgodziła się wziąć udział w koncercie, którego pomysłodawczynią jest Doda. Przypomnijmy, że chodzi tutaj o akcję "Artyści przeciw nienawiści", za której organizację odpowiada między innymi Rabczewska. 

Zobacz wideo

"Artyści przeciw nienawiści". Justyna Steczkowska weźmie udział w koncercie

W momencie, gdy Doda zaapelowała do polskich artystów, by wspólnie zjednoczyli się na scenie po tragicznych wydarzeniach z Gdańska, bezpośrednio zwróciła się także do Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej, z którymi, jak dobrze wiemy, nigdy nie miała zbyt dobrych relacji. Na odpowiedź Edyty nie musieliśmy zbyt długo czekać, gdyż ta opublikowała w sieci oświadczenie, w którym wyznała, że nie pojawi się na koncercie. Po ponad tygodniu doczekaliśmy się w końcu i odpowiedzi Steczkowskiej. Gwiazda zamieściła na Instagramie obszerny wpis, z którego jasno wynika, że weźmie ona udział w koncercie "Artyści przeciw nienawiści". 

Siedzę sobie na lotnisku i czytam co tam u nas. Jak dobrze być czasem odseparowanym od świata i nie żyć pod presją innych. Nie zabraknie mnie w koncercie "Artyści przeciw nienawiści" to oczywiste, bo cel jest szczytny, choć nadal mam nadzieję, że jako ludzie dojdziemy do punktu w którym nie będziemy się jednoczyć przeciwko czemuś, tylko być jednością, którą od zawsze jesteśmy. Martwi hejt, który towarzyszy koncertowi, a przecież cel jest odwrotny. (...) Jeśli mogę w czymś pomóc przy koncercie oprócz śpiewania ? to zgłaszam się na ochotnika - czytamy.

To jednak nie wszystko! Justyna odniosła się także do swoich burzliwych relacji z Dorotą i wyznała, że już dawno jej wybaczyła. 

Koncert to show, a scena to nieprawdziwe życie. Wybacza się w swoim sercu, w ciszy bez kamer i fleszy. I to zrobiłam po zakończeniu programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" dla własnego dobra i dobra Doroty. Trwało to prawie pół roku. Pomogli mi w tym mądrzy ludzie i książki, ale przede wszystkim moja chęć przemiany tych trudnych emocji. Warto było się z tym zmierzyć i oczyścić serce. Żeby móc nadal tworzyć muzykę z czystą intencją. Powodzenia Dorota - napisała.

Pod wpisem Steczkowskiej posypała się lawina pozytywnych komentarzy. Fani artystki nie kryją swojego zachwytu nad jej decyzją. 

Justyna jak zawsze z klasą!
Brawo!
Pani Justyno, chylę czoła nad tym, co własnie Pani zrobiła. Ogromny szacunek - piszą internauci.

Justyna SteczkowskaJustyna Steczkowska Instagram/@justynasteczkowska

Zaskoczyła Was ta informacja? My już wprost nie możemy doczekać się, by zobaczyć Justynę i Dodę na jednej scenie. To z pewnością będzie niezwykłe widowisko!

DH

Więcej o:
Copyright © Agora SA