Olga Frycz na swoich kontach na instagramie pokazuje "prawdziwą" twarz macierzyństwa - bez filtrów i makijażu, za to w rozciągniętym swetrze i z niewyspaniem wymalowanym na twarzy. Teraz aktorka postanowiła podzielić się informacją, ile dokładnie przytyła w czasie ciąży.
Olga Frycz mówi, ile przytyła w czasie ciąży
Olga Frycz należy raczej do drobniejszych osób, tymczasem w czasie ciąży - jak wiele kobiet - musiała borykać się ze sporym przyrostem wagi. Teraz wyznała, ile tak naprawdę kilogramów jej przybyło. I nie jest to mało:
W ciąży przytyłam 22 kilogramy, a to naprawdę dużo jak na mnie, bo jestem dość drobna.
Choć znaczną część tej wagi zrzuca się dość szybko po porodzie, to pozostałe nadprogramowe kilogramy dla wielu matek stanowią problem przez wiele kolejnych miesięcy. A Olga Frycz nie jest tu wyjątkiem. Na szczęście nie poddaje się presji bycia "fit-mamą" i sama tłumaczy swoje podeście w następujący sposób:
Presja otoczenia jest ogromna! Sama łapię się na tym, że przeglądając instagrama nie mogę wyjść z podziwu, że tej czy tamtej mamie tak szybko udało się wrócić do wagi sprzed ciąży. Żeby sprawa była jasna! Wcale nie uważam że inne kobiety mogą je za to krytykować! Jeśli kobieta całe życie uprawiała sport i ma wyćwiczone ciało, to wiadomo, że będzie miała łatwiej. Jeśli ma ochotę, czas i możliwości żeby wrócić do treningów to SUUUUPER!! I wcale to nie oznacza, że jest gorszą matką, bo czas który spędza na siłce powinna poświęcić swojemu potomstwu. Bo jak stare porzekadło głosi - "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko" i ja się z tym w 100% zgadzam.
W późniejszych wpisach na instagramie widzimy już, że Olga Frycz wróciła do ćwiczeń na tyle, na ile pozwalają siły i wolny czas. I serdecznie ją w tym wspieramy, bo dla świeżo upieczonej mamy (nawet kiedy dziecko jest odrobinę starsze, niż nowonarodzone) znalezienie mocy do ćwiczeń to spore wyzwanie.
MAW
