Ryan Reynolds wreszcie zaliczył wpadkę. Padł ofiarą głupiego żartu. Zemsta była kwestią czasu!

Ryan Reynolds już nieraz pokazał, że ma duże poczucie humoru. Zazwyczaj to on wkręcał swoich znajomych, jednak tym razem to gwiazdor padł ofiarą żartu.

Aktor wcielający się w rolę Deadpoola słynie z ogromnego poczucia humoru. Regularnie chwali się na swoim instagramowym profilu zdjęciami, na których wkręca kolegów z planu. Ryan Reynolds nie stroni również od żartów ze swojej ślicznej żony, Blake Lively. Długo musieliśmy czekać na dzień, w którym gwiazdor sam zaliczy wpadkę. Jego przyjaciele zadbali o to, by poczuł się wreszcie jak oni. Aktor został zaproszony na świąteczne party przez Hugh Jackmana i Jake Gyllenhaala. Jednak nie zapamięta go zbyt dobrze.

Zobacz wideo

Ryan Reynolds i jego świąteczny sweter

Ryan Reynolds udostępnił na Instagramie zabawne zdjęcie. Pozuje na nim w towarzystwie Hugh Jackmana oraz Jacka Gyllenhaala. Jednak to, co zwraca największą uwagę, to świąteczny sweter, który ma na sobie. Aktor wyraźnie odstaje od kolegów, którzy postawili na zwykłe koszulki. Okazuje się, że na świątecznej imprezie miał obowiązywać swetrowy dress code. No cóż, gwiazdor został wreszcie "strollowany".

Te piep**one du**i powiedziały, że to impreza ze swetrami – napisał niepocieszony aktor.
 

Ryan Reynolds może nie wyglądał na zadowolonego, ale miny Jackmana i Gyllenhaala są jednoznaczne. Żart zdecydowanie się udał. Czekamy na "zemstę", bo ta z całą pewnością wkrótce nadejdzie.

AD

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.