Romans najbardziej znanego polskiego detektywa (bez licencji), czyli Krzysztofa Rutkowskiego i Dominiki Zasiewskiej, znanej też jako "Wodzianka", był jedną z największych dram ostatnich tygodni.
Po pojawieniu się plotek o ich zażyłej relacji, 58-latek wyparł się Zasiewskiej i podkreślał, że nie łączyło ich żadne uczucie. To wywołało oburzenie celebrytki. "Wodzianka" postanowiła dowieść prawdy i bronić honoru, dzięki czemu cała Polska mogła przeczytać jej czułe SMSy z Rutkowskim oraz zobaczyć wspólne zdjęcia i nagrania.
Co ciekawe, partnerka detektywa - Maja Plich - wydaje się być totalnie niewzruszona niewiernością ukochanego. Kilka dni temu kobieta pochwaliła się wspólnym zdjęciem z piątych urodzin ich syna.
Obecnie para przebywa na urlopie w Atenach. Z tej okazji "Rutek" wrzucił na swojego Facebooka roześmiane zdjęcia z Plich.
W komentarzach nie mogło zabraknąć tematu Dominiki Zasiewskiej.
Wodzianka bawi dziecko - zażartował jeden z Internautów.
Wpis nie umknął uwadze celebrytki, która szybko odpisała autorowi.
Ktoś musi, a ja bardzo kocham dzieci, więc mogę pobawić.
Myślicie, że "Wodzianka" chciała w ten sposób pokazać, że ma dystans do zamieszania związanego z jej romansem z Rutkowskim? W rozmowie z Plotkiem nie ukrywała, że kłamstwa detektywa na temat ich relacji były dla niej bolesne.
Wygląda na to, że Zasiewska wciąż nie powiedziała ostatniego słowa. Czyją trzymacie stronę? Team Rutkowski czy Team Wodzianka?
MŁ