Odkąd tylko Meghan Markle pojawiła się w rodzinie królewskiej, cały świat bacznie obserwował jej relacje z księżną Kate. Szybko pojawiły się spekulacje, że księżne nie przepadają za sobą, co jest ponoć kłopotliwie dla ich małżonków. Jeszcze wczoraj zagraniczne media podały informację, że Harry i William pokłócili się, w efekcie czego młodszy z braci i jego żona podjęli decyzję o wyprowadzce z Pałacu Kensington. Pomogła im w tym królowa Elżbieta, która podarowała wnukom posiadłość należącą do zamku Winsdor.
Początkowy plan zakładał, że Harry i Meghan przeprowadzą się z posiadłości na terenie Pałacu Kensington do jednego z głównych apartamentów, ale między braćmi doszło do spięć - wyznaje informator w rozmowie z "The Sun".
Teraz pojawiły się kolejne informacje w tej sprawie.
Księżna Kate i księżna Meghan się nie lubią?
Okazuje się, że głównym powodem decyzji o przeprowadzce jest fakt, że Meghan i Kate się nie dogadują. "Daily Mail" podaje:
Kate i Meghan to zupełnie inne osoby, bardzo różnią się charakterami, prowadzą różne życia i te różnice będą tylko się pogłębiać.
Ponoć pałac, w którym zamieszkają księżna Meghan i książę Harry już jest remontowany, a finał przygotowań jest planowany na wiosnę przyszłego roku. To właśnie wtedy ma też urodzić Meghan.
"Daily Mail" podaje, że w nowym domu książęcej pary znajduje się aż dziesięć sypialni. Ponoć o rozmach i wielkość pałacu była zazdrosna Kate. Księżnej miało się nie podobać to, że młodszy brat jej męża i jego małżonka zamieszkają w tak ekskluzywnej i ogromnej rezydencji. Ma to jednak swoje logiczne wytłumaczenie, biorąc pod uwagę, że niebawem na świecie pojawi się potomek Meghan i Harry'ego. Ponadto, swoje miejsce w pałacu miałaby wówczas matka Meghan, która właśnie przeniosła się do Wielkiej Brytanii.
Spodziewają się dziecka, które przyjdzie na świat wiosną przyszłego roku. To naturalne, że potrzebują więcej miejsca - mówi informator.
"Daily Mail" podaje też, że Meghan już zdążyła zyskać wśród dworzan dobrą reputację i szacunek. Znana jest z tego, że lubi postawić na swoim. Ponoć posprzeczała się nawet z samą królową o to, jaką tiarę ma założyć w dniu ślubu. Oczywiście stanęło na życzeniu Elżbiety II. Podobne spekulacje nigdy nie dotyczyły księżnej Kate. Czy to właśnie upór i pewność siebie Meghan powodują, że księżne nie potrafią nawiązać nici porozumienia?
KS
