Karolina Korwin Piotrowska odpowiada Agnieszce Woźniak-Starak: Walczysz o prawa kobiet i teraz przykro?

Karolina Korwin Piotrowska we wpisie na Instagramie zwróciła się do Agnieszki Woźniak-Starak, która skrytykowała Filipa Chajzera.

Agnieszka Woźniak-Starak skomentowała zadanie, które mieli wykonać uczestnicy programu "Ameryka Express" w 10. odcinku. Przyznała, że już podczas nagrywania programu miała wrażenie, że zadanie jest niestosowne. Nie spodobało jej się też zachowanie niektórych uczestników, w tym Filipa Chajzera. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Karolina Korwin Piotrowska zwraca się do Agnieszki Woźniak-Starak

Karolina Korwin Piotrowska zdecydowała się zwrócić do koleżanki ze stacji. Na jej Instagramie pojawił się wpis, w którym przyznała, że Woźniak-Starak powinna zareagować, kiedy program był nagrywany, a nie dopiero teraz:

Wszystko świetnie, lepiej późno niż wcale, ale czy to znaczy, ze Ty, fajna, niegłupia babka, która ma sporo do powiedzenia, tutaj byłaś wynajęta kukiełka? Kurczę, czy nikt nie widział, co się odwala na planie? - zapytała prowadzącej. 

Jej zdaniem prezenterka zareagowała za późno. Nawiązała do działalności Woźniak-Starak, która walczy o prawa kobiet i bierze udział w czarnym marszu.

Rok po #metoo? Kiedy cały świat, także ten medialny, mówi od miesięcy wprost, ze to głównie media spi**doliły edukację ludzi w kwestii seksizmu, molestowania, mobbingu, praw mniejszości i tolerancji? Aga, jesteśmy obie z TVN, z miejsca, gdzie pracował Durczok, byłaś na czarnym marszu, walczysz o prawa kobiet i teraz przykro? - nie ukrywała swoich emocji.

Zastanawia się także, co skłoniło prowadzącą program do zabrania głosu. Nie ukrywa też, że było jej wstyd, gdy oglądała odcinek:

Bo się mleko rozlało? Bo jest słuszny wk**w? Bo paru uczestników celebryckich dało chamsko czadu na wyjeździe? I na szczęście dziennikarze, na szczęście tacy są, po tym jak zebrali po emisji szczęki z podłogi, postanowili powiedzieć głośno, ze coś tu jest nie tak? I za to spotkał ich hejt? Bo tknęli nietykalnych? Co tu się odwala? Widziałam ten odcinek. Było mi wstyd.
 

"Ameryka Express" - molestowanie w programie

Przypomnijmy, o co w ogóle chodzi. W ostatnim odcinku programu "Ameryka Express" odpadł Filip Chajzer. Od tego czasu jest na ustach wszystkich, a osoby publiczne wyrażają swoje zdanie na temat jego zachowania. Chodzi o to, że uczestnicy mieli za zadanie całować Peruwiańczyków w usta, co jest ewidentnym przykładem molestowania seksualnego. Filip Chajzer, który aby uporać się z zadaniem, przedmiotowo potraktował mieszkanki Limy i skomentował to w mało dżentelmeńskim stylu: "Po prostu waliłem, pyk, pyk, dziękuję, do widzenia".

AW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.