Maja Frykowska w "PnŚ". Przerwała jej Macademian Girl. Poszło o relacje z mediami. "Frytka" szybko się wytłumaczyła

Maja "Frytka" Frykowska gościła w "Pytaniu na śniadanie". W pewnym momencie przerwała jej Macademian Girl, która nie do końca zgodziła się ze słowami nawróconej celebrytki.

Maja Frykowska, kiedyś Agnieszka "Frytka" Frykowska, wróciła do mediów. Wszystko za sprawą książki, którą napisała. "Pokonaj siebie" opowiada o jej nawróceniu. Frykowska przyznała, że jest to również pewnego rodzaju rozliczenie się z przeszłością. Popularna uczestniczka "Big Brothera" gościła ostatnio w "Pytaniu na śniadanie". Wywiad nie był jednak tak kontrowersyjny, jak ten w "Dzień Dobry TVN". 

ZOBACZ: Rusin i Kraśko atakują Maję "Frytkę" Frykowską w "DD TVN". Widzowie zniesmaczeni. "Hipokryzja i brak szacunku"

Maja "Frytka" Frykowska w "Pytaniu na śniadanie"

"Frytka" w TVP również opowiadała o swoim nawróceniu. W rozmowie narzekała na media, które - jej zdaniem - nie do końca rzetelnie opisują jej sytuację życiową. 

 
Ludzie się gdzieś zawiesili na tej "Frytce". To wynika z tego, że przede wszystkim media, wracając do tego [do jej sytuacji z przeszłości - przyp.red.], zachęcają do hejtu, nienawiści, robienia dziwnych rzeczy. Proszę zobaczyć jedną rzecz. Naszą przyszłością jest młodzież. A co my tej młodzieży przekazujemy? Przekazujemy nienawiść, złość... - mówiła Frykowska.

W tym momencie przerwała jej Macademian Girl, prowadząca.

Maju... Z jednej strony mówisz o mediach w kontekście negatywnym, które promują wartości dyskusyjne, a z drugiej strony cały czas w tym romansie z mediami jesteś - powiedziała stanowczo. 

"Frytka" postanowiła się wytłumaczyć.

Oczywiście, że jestem i będę. Bo gdybym nie była osobą rozpoznawalną, to nie mogłabym siedzieć tu z wami i rozmawiać o tym. Gdyby ten skandal się nie wydarzył w moim życiu, to byłabym osobą zupełnie nieznaną.
Nie żałujesz tych skandali, jak patrzysz w przeszłość? - tym razem przerwał jej Robert El Gendy.
To nie chodzi o to, czy ja żałuję, czy nie żałuję. Chodzi o to, że wyciągnęłam wnioski ze swojego życia i dziś przelewam to na kartki papieru. I mówię: kochani, pewnych rzeczy nie róbcie, warto przewartościować swoje życie. Im wcześniej będziemy wiedzieli, jaką drogą chcemy iść, tym będzie nam łatwiej w życiu - dodała Frykowska.

Maja Frykowska

"Frytka" zyskała popularność po udziale w "Big Brotherze". Była nazywana "naczelną skandalistką Polski". Przed kamerami miała uprawiać seks w jacuzzi, choć do dziś sama twierdzi, że seksu nie było

Media donosiły o stosunku seksualnym, którego... nie było! Prawda jest taka, że któryś z operatorów tak pędził z kamerą, że walnął z impetem w lustro weneckie. Huk sprawił, że natychmiast oprzytomniałam i zakończyliśmy baraszkowanie w pianie... Tymczasem w eter poszła informacja, że bzykaliśmy się na wizji jak króliki, a mnie okrzyknięto  dziwką wszech czasów… – wyznała "Frytka" w "Pokonaj siebie".

Dziś Maja Frykowska to przede wszystkim osoba głęboko wierząca. Od kilku lat jest w szczęśliwym małżeństwie. Kim jest jej mąż? "Frytka" nie mówi o nim zbyt wiele, ponieważ jak tłumaczy, bardzo szanuje jego prywatność. Wiadomo jedynie, że jest bardzo bogatym, młodszym od Frykowskiej o pięć lat, biznesmenem. Owocem ich miłości jest córka. 

JT

Więcej o:
Copyright © Agora SA