Bilguun A. znów przed sądem w sprawie "dilera gwiazd". Grozi mu zarzut o składanie fałszywych zeznań

Bilguun A. to jeden z wielu celebrytów, którzy mieli kupować narkotyki u "dilera gwiazd". Znany showman po raz kolejny stanął przed sądem. Tym razem jego zeznania różnią się od poprzednich.

Bilguun A. po raz kolejny stanął przed sądem rejonowym w Warszawie. Showman jest świadkiem w ciągnącej się od miesięcy sprawie "dilera gwiazd". Cezarego P. oskarżono o sprzedaż kokainy, której wartość jest szacowana na minimum milion złotych.

Celebryta dzwonił do dilera wtedy, kiedy miał on założony podsłuch. Bilguun A. chciał wówczas kupić ''połówkę słabego". Przyznał również, że kilkukrotnie nabył substancję od oskarżonego.

Polecił mi go kolega, jako mentora imprezowego, kolegę od zadań specjalnych. Zdarzyło mi się od niego kupić środki pobudzające, ta substancja była w błyszczącym opakowaniu. Na pewno kupiłem substancję dwa razy, może więcej. (…) Nie przypominam sobie innej ceny niż 300 złotych - zeznał kilkanaście miesięcy temu.

Bilguun A. zmienia zeznania

Teraz showman wycofuje się z wcześniejszych zeznań. Zaprzeczył jakoby kupował narkotyki od ''dilera gwiazd'. Powiedział, że wcześniej przyznał się do tego ponieważ czuł, że takiej wersji wydarzeń oczekiwali od niego policjanci. Bilguunowi A. grozi postępowanie o składanie fałszywych zeznań. Jeśli zostanie uznany za winnego może podlegać karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Bilguun A. powiedział też, że nie jest pewien, czy na nagraniach słychać jego głos. Dalsze zeznania celebryty są jeszcze bardziej niejasne. Mężczyzna nie jest pewien, kiedy i w jakim celu spotkał się z "dilerem gwiazd". Podkreślił jednak, że nie zamawiał używek przez telefon.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA