Zanim książę Harry poznał Meghan Markle miał na koncie jeden poważny i długi związek z Chelsy Davy. Spotykał się z nią z przerwami w latach 2004-2011. Choć jeszcze w 2015 roku para próbowała do siebie wrócić, ostatecznie okazało się to niemożliwe. Chelsy nie chciała żyć na świeczniku. Stała obecność na okładkach tabloidów ją męczyła.
Teraz wyszło na jaw, że data zakończenia ich związku nie była przypadkowa. Angela Levin, autorka biografii księcia Harry'ego, pisze, że Chelsy ostateczną decyzję podjęła po ślubie księcia Williama z Kate Middleton. Patrząc na wielki przepych uroczystości i jej medialny charakter utwierdziła się w przekonaniu, że nie chce dla siebie takiego życia.
Choć wiele ich łączyło, w tamtym momencie zobaczyła, że pochodzą z zupełnie różnych światów i ich związek nigdy do końca nie zagra. Szczególnie, że bardzo ceniła sobie prywatność i strzegła jej jak mogła.
Choć decyzja o rozstaniu była racjonalna i przemyślana, Chelsy nie wyglądała na szczęśliwą na ślubie Harry'ego z Meghan. Zdjęcia jej zamyślonej i zasmuconej (?) twarzy zalały Twittera. Internauci nie mieli wątpliwości, że ta mina mówi jedno: to mogłam być ja.
WJ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>