Jako pierwsi pisaliśmy o tym, że na profilu na Instagramie Karoliny Korwin-Piotrowskiej internauci wyrazili swoje zdanie o robieniu sobie selfie na pogrzebie Kory. Uznali takie zachowanie za "dno" i "żenadę". Tak samo ocenili to, co zrobiła Alicja Napiórkowska.
Zobacz: Internauci oburzeni po uroczystości pożegnalnej Kory: Robienie sobie selfie na pogrzebie to już dno
Kim w ogóle jest Napiórkowska? To stylistka, którą możecie znać z "Dzień Dobry TVN". Prywatnie jest przyjaciółką m.in. Łukasza Jemioła, z którym poszła na pogrzeb Kory. Ich wspólne zdjęcie z cmentarza pojawiło się na profilu na Instagramie celebrytki.
Takie prawdziwe, że strach się nie podzielić - napisała pod spodem.
Alicja Napiórkowska i Łukasz Jemioł na pogrzebie Kory Screen z Instagram.com/ _alicja_napiorkowska
W komentarzach spadła na nią krytyka. Internauci zarzucili jej, że lansuje się na śmierci Kory i uznali jej zachowanie za niestosowne. Na co ona odpisała, że jeśli nie pasują im jej publikacje, to mogą przestać ją obserwować.
Jednak chyba musiała przemyśleć swoje zachowanie, gdyż post zniknął z jej profilu, a na jego miejscu pojawiło się oświadczenie. Wytłumaczyła, że "dodała zdjęcie ze względu na emocje, jakie uwiecznił fotograf" Zapewniła, że "nie interesuje jej żadna promocja".
W związku z zaistniałą sytuacją w mediach, postanowiłam skasować niefortunnie wstawione zdjęcie z dnia 08.08.2018. Zamieściłam je tylko z uwagi na to, iż chciałam się z Wami podzielić emocjami, jakie fotoreporter pięknie uwiecznił na zdjęciu. Nie interesuje mnie jakakolwiek promocja, więc zdjęcie usunęłam. Pozdrawiam - napisała.
Szybko jednak zmieniła ostatni fragment - usunęła kwestię o promocji i zastąpiła go słowem "przepraszam":
W związku z zaistniałą sytuacją w mediach, postanowiłam skasować niefortunnie wstawione zdjęcie z dnia 08.08.2018. Zamieściłam je tylko z uwagi na to, iż chciałam się z Wami podzielić emocjami, jakie fotoreporter pięknie uwiecznił na zdjęciu. Nie chciałam nikogo urazić, jeżeli tak się stało, to przepraszam - brzmi nowa wersja.
Oświadczenie w tak samo szybkim tempie zniknęło z jej profilu, co zdjęcie z pogrzebu Kory. Co myślicie o takim zachowaniu?
Olga Sipowicz odeszła w wieku 67 lat. Zmarła w sobotę 28 lipca nad ranem w swoim mieszkaniu w Bliżowie na Roztoczu. Od lat zmagała się z rakiem jajników. W środę 8 sierpnia została pochowana na warszawskich Powązkach. Pożegnali ją najbliżsi, przyjaciele oraz celebryci.
AW