Agata Młynarska w lipcu trafiła do szpitala z powodu silnych boleści. Dziennikarka od lat cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. Nie jest w stanie funkcjonować bez leku Entocort, którego nie może nigdzie dostać. W związku z tym zaapelowała do fanów, gdyż potrzebuje go już w przyszłym tygodniu.
Zobacz też: Agata Młynarska mówi o stanie swojego zdrowia: Moja choroba jest jak życie na bombie zegarowej
Na swoim profilu opisała całą sytuację. Chce uświadomić wszystkich, jak duże znaczenie dla chorych ma ten lek, który w niewiadomy sposób zniknął i nie można go nigdzie kupić. Gdy pyta, co się z nim stało, słyszy jedynie że "go wcięło, nie ma i już".
Entocort- lek, bez którego my, chorzy na nieswoiste zapalenia jelit, w stanach ostrych, nie możemy funkcjonować, nie możemy też przerwać kuracji, bo jest to steryd. Niestety, NIE MA go w aptekach i w hurtowni - zaczęła.
Później zwróciła się do internautów o pomoc. Zapytała się ich, czy nie wiedzą, gdzie można go znaleźć. Ma nadzieję, że może ktoś ma zaprzyjaźnione punkty, w których go dostanie bądź liczy na to, że ktoś być może ma jakieś zbędne opakowanie.
Trzeba czekać... Czy macie może pomysł jak go zdobyć? Może znacie zaprzyjaźnione apteki, które mogą go jeszcze mieć przez przypadek? Będę wdzięczna za pomoc - zaapelowała.
Na koniec ze szczerością wyznała, że wstrzymuje się od komentarza na ten temat, gdyż na pewno wtedy zostałaby pozwana. Jedyne, co zrobiła, to zwróciła się do osób mających władzę o to, żeby zainteresowały się problemem i znalazły jakieś rozwiązanie.
Wstrzymam się od stosownego komentarza na ten temat bo słowa, które cisną się na usta zaprowadziłyby mnie pod sąd. No halo! Hej, Wy tam na stołkach wysoko!!! Zróbcie z tym coś! Zajmijcie się tym, co ważne! - zakończyła.
Dziennikarce zależy na czasie, gdyż musi go znaleźć do przyszłego tygodnia.
Apel Młynarskiej nie pozostał bez odpowiedzi. Internauci zostawili wiele komentarzy, w których proponowali odwiedzenie specjalnych profili na Facebooku, gdzie ogłaszają się osoby, którym zostały jeszcze opakowania i chcą je oddać. Inni dziękują jej także za nagłośnienie tej sprawy i wyrażają nadzieję, że jako osoba publiczna, coś zmieni.
Świetnie, że nagłaśnia Pani takie sprawy. Z pewnością ma Pani większą siłę przebicia niż zwykli obywatele.
Brak słów brak... albo tylko niecenzuralne cisną się na usta. Zdrowia i siły, pani Agatko - piszą.
Wielu z użytkowników Instagrama zamieściło także nazwy aptek, w których może znaleźć lek bądź prosili o bezpośredni kontakt, gdyż mają opakowanie, które chętnie przekażą dziennikarce.
Prezenterka od kilku lat cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna. Objawia się ona silnymi stanami zapalnymi jelit i całego przewodu pokarmowego. Gdy dopada ją ból, oszczędza się i pracuje z domu.
To jest choroba, z którą jestem za pan brat. Tylko nigdy się nie zna dnia ani godziny. Jelita to wciąż wielka zagadka dla lekarzy... - powiedziała kiedyś dziennikarzom.
AW