Książkiewicz po raz pierwszy pokazała syna. Sam ją o to poprosił. Przyjrzyjcie się, bo to cała mama!

Weronika Książkiewicz do tej pory nie pokazywała twarzy swojego dziecka. Borys sam poprosił ją o wspólne zdjęcie na Instagramie. Jest bardzo podobny do mamy!

Weronika Książkiewicz nigdy nie opowiadała o swoim życiu prywatnym. W wywiadach unika odpowiedzi o przestrzeń, które należy tylko do niej. Nadszedł jednak moment, w którym aktorka poczuła, że to czas na pokazanie swojego syna. Mało tego! To sam Borys ją o to poprosił.

 

Borysek przeglądając internet, czy oglądając telewizję, często mnie pytał: "dlaczego Ty nie chcesz wstawić ze mną zdjęcia i mnie pokazać?". Tłumaczyłam mu, że po prostu jest bezcenny dla mnie! Nadal jest, ale umówiliśmy się, że w dzień dziecka niczego mu nie odmówię (oczywiście w ramach rozsądku). Więc proszę, kochanie! Kocham Cię, choć nadal sama czuję się jeszcze dzieckiem - napisała.

Pod spodem pojawiło się mnóstwo komentarzy.

Ale Borysek jest podobny do mamy.

O jaaa! Cała mama!

Rozumiem doskonale Pani Weroniko, takiego Skarbu trzeba strzec.

Super i bardzo dobrze ze chronisz dziecko - piszą obserwatorzy.

Podobieństwo jest uderzające, prawda?

JT

Więcej o: