"Zabiję cię!". Brad Pitt groził Weinsteinowi po tym, jak molestował Paltrow. Aktorka zdradziła więcej szczegółów

Gwyneth Paltrow w rozmowie z "The Howard Stern Show" wyznała, że Brad Pitt stanął w jej obronie, gdy molestował ją Harvey Weinstein.

Gwyneth Paltrow kilka miesięcy temu przyznała, że w 1995 roku, gdy miała zaledwie 22 lata, była molestowana przez Harveya Weinsteina. Podczas pracy nad adaptacją "Emmy" Jane Austen, producent zaprosił ją na "spotkanie zawodowe" do hotelu, w którym ją obmacywał, a następnie proponował, by poszli do sypialni na masaż.

Teraz aktorka w wywiadzie dla programu radiowego "The Howard Stern Show" opowiedziała, że w jej obronie stanął wtedy jej ówczesny chłopak, Brad Pitt, któremu opowiedziała o całym zajściu. Gdy Pitt spotkał Weinsteina na premierze "Hamleta" na Broadwayu postanowił z nim "porozmawiać".

Powiedział: "Jeśli kiedykolwiek sprawisz, że znowu będzie się czuć nieswojo, zabiję cię". To było fantastyczne. Swoją sławę i siłę wykorzystał, by mnie chronić - relacjonowała Paltrow.

Paltrow w rozmowie z dziennikarzem wyrażała swoją wdzięczność dla aktora. Weinstein miał następnie dzwonić do aktorki i zmuszać ją, by nikomu o tym nie mówiła. 

Myślałam, że mnie zwolni. Krzyczał na mnie długo. To było brutalne - podsumowała. 

Harvey Weinstein oskarżony o molestowanie przez 60 kobiet

Weinstein to jeden z najbardziej wpływowych producentów filmowych i telewizyjnych w Hollywood. Na swoim koncie ma takie hity, jak np. "Gangi Nowego Jorku", "Artysta" czy "Jak zostać królem". Teraz wychodzi na jaw, że przez kilkadziesiąt lat wykorzystywał seksualnie kobiety, z którymi współpracował, a potem płacił im za milczenie.

Przypomnijmy, że oskarżenia na tle seksualnym w kierunku Harveya Weinsteina wysunęło już ponad 100 kobiet związanych ze światem filmu. Wśród ofiar były m.in. Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow, które jako pierwsze wysłały do redakcji "New York Times" specjalne oświadczenia.

Akcja #Metoo i #TimesUp

Po wyznaniu aktorek, które były molestowane przez Weinsteina w Hollywood wybuchł skandal. Narodziła się wtedy akcja społeczna #Metoo, którą rozpoczęła aktorka Alyssa Milano. W ten sposób zachęciła wszystkich, których w jakikolwiek sposób dotknęła seksualna przemoc, do dzielenia się tym faktem w mediach społecznościowych. Użycie hasztaga ma także sygnalizować, że nie zgadzamy się na jakąkolwiek formę molestowania. Akcja TimesUp to kolejna próba walki z molestowaniem.

MM

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.