Wizyta Mandaryny była poprzedzona występem tanecznym dzieci. To spowodowało, że Wojewódzki od razu zaczął pytać o przeszłość wokalistki, a dokładniej o jej dzieci z Michałem Wiśniewskim.
To wszystko twoje, bo ja już straciłem rachubę - zaczął Wojewódzki.
Tylko dwoje - odpowiedziała.
To nie był koniec wątków prywatnych. Wojewódzki stale próbował dopytywać o przeszłość i byłego męża wokalistki. Ona najwyraźniej nie chciała o tym rozmawiać, więc lakonicznie odpowiadała na jego pytania.
Zgadzasz się z teorią, że Michał Wiśniewski to polska Lady Gaga?
Skoro tak jest - rzuciła.
W związku z tym, że Mandaryna niedawno wróciła do koncertowania, Wojewódzki zapytał, skąd wziął się ten pomysł.
W 2013 ogłosiłaś koniec kariery wokalnej. Ludzie odetchnęli.Teraz wracasz, dlaczego? - zapytał.
To nie ja wracam. To wszystko wróciło do mnie, dzięki ludziom którzy chcieli mnie zobaczyć na koncertach. Sporo ludzi na nie przyszło. Oni chcą się ze mną bawić - wyznała Mandaryna.
Dziennikarz zapytał też o plany na przyszłość i najbliższe koncerty.
Na pewno możemy wszystkich zaprosić do Poznania w kwietniu - dodała.
Wojewódzki chciał poznać nie tylko plany zawodowe Mandaryny, ale również prywatne.
Czy zamierzasz wyjść za mąż? - zapytał.
Mandaryna sprawnie wymigała się od udzielenia odpowiedzi. Jak i u poprzedniego gościa, nie zabrakło pytań o pieniądze.
Żyjesz z tego, że prowadzisz szkoły tańca? - dopytywał Wojewódzki.
Jestem sędzią w konfederacjach tanecznych - odpowiedziała.
Oświeciński u Wojewódzkiego
Przed Mandaryną w show Wojewódzkiego zagościł Tomasz Oświeciński. Tutaj możecie o tym przeczytać.
MT