Johnny Depp ostatnio wydaje się być w gorszej formie. Na początku listopada pojawił się na premierze swojego najnowszego filmu, "Morderstwo w Orient Expressie". Aktor ledwo stał na nogach, zataczał się i ewidentnie sprawiał wrażenie bycia pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Teraz wystąpił w najnowszym teledysku swojego przyjaciela, Marilyna Mansona. Jak przystało na jednego z największych skandalistów muzycznego świata, klip jest dosyć kontrowersyjny. Na początku pojawia się ostrzeżenie, że zawiera on treści dla widzów dorosłych, w tym seks i przemoc.
Johnny Depp w teledysku Marilyna Mansona Screen z Youtube Marilyna Mansona
W teledysku do "KILL4ME", Depp wciela się w rolę podglądacza, który obserwuje dwie modelki. Aktor trafia z nimi do łóżka i cała trójka bierze udział w orgii. Ale to nie wszystko. Na końcu dołącza do nich sam Manson. W jednej z końcowych scen klipu aktor podpala jego bieliznę.
Johnny Depp w teledysku Marilyna Mansona Screen z Youtube Marilyna Mansona
Fani wokalisty mają mieszane uczucia, co do tego wideo.
Marilyn Manson i Johnny Depp to wszystko, czego potrzebuję.
Johnny jest taki seksowny! Wideo jest po prostu świetne! Nie mogę przestać oglądać.
Johnny Depp wygląda, jakby zgubił klucze.
Jest to drugi po "SAY10" teledysk Mansona, w którym możemy zobaczyć Deppa. Cały klip do "KILL4ME" znajdziecie tutaj:
OG
