Skandaliczne pytania Wojewódzkiego do Szroeder. "Mogę to wyciąć". Nie wierzymy, że się do tego posunął

Natalia Szroeder pojawiła się u Kuby Wojewódzkiego z okazji premiery nowej piosenki. Młoda, zaledwie 22-letnia piosenkarka miała na sobie dość ryzykowną kreację z odkrytymi ramionami i grożącą zsunięciem się w każdej chwili z piersi. To pozwoliło Wojewódzkiemu ustawić całą rozmowę. Życie erotyczne piosenkarki zdawało się go bardziej interesować, niż jej twórczość. 

Modlę się, żeby ci to opadało. Postaram się patrzeć ci w oczy, ale jakby mi wzrok opadał, to się nie dziw - zapowiedział na początku programu.

Nie spodziewałam się, że to tak będzie opadać - przyznała nieco zażenowana sytuacją Szroeder.

Niemal wszystkie pytania showmana z jakiegoś powodu były nacechowane seksualnie. Szroeder na scenie jest od 4. roku życia, więc Wojewódzkiego interesowało, czy nie uważa za "telewizyjną pedofilię" wykorzystywania dzieci do robienia programów telewizyjnych. Piosenkarka odpowiedziała, że nie, poza tym uwielbia występować i wiele razy "pchała się" na scenę.

Kolejne pytania były jeszcze bardziej nachalne. Zapytana, czy ma chłopaka, przyznała, że nie.

Jezus... dzisiaj siłownia będzie robiona. Wiesz, że nasze dziecko byłoby piekielnie młode, jakby się urodziło? - zareagował trochę ni w pięć, ni w dziesięć.

Kilka chwil później był jeszcze bardziej bezpośredni:

W jakim wieku zaczęłaś życie seksualne? - zapytał.

Nie, to nie jest odpowiednie miejsce, żeby mówić o takich rzeczach - odpowiedziała wyraźnie zawstydzona Szroeder.

Nawet, kiedy Wojewódzki wypytywał swojego gościa o sprawy związane z muzyką, to i tak w końcu padało jakieś pytanie nacechowane seksualnie. Na przykład interesowało go, czy w trakcie swoich koncertów spotkała się z tym, że ktoś chciał, żeby się rozebrała.

Kiedyś było: pokaż cycki - przyznała Szroeder.

Zapytana, czy bywa ofiarą agresji seksistowskiej odpowiedziała, że "raczej nie". Wojewódzki zaś znowu zaczął drążyć temat braku chłopaka, co w przypadku takiej dziewczyny uznał za "chore". Udało mu się jednak namówić swojego gościa, żeby wyznała, jakie cechy powinien mieć jej partner.

Inteligentny, zabawny, wrażliwy. I jeszcze dobrze, żeby słyszał muzykę - odparła.

Bezpardonowe pytania showmana sprawiały jej spory kłopot. Ona sama siebie określiła raczej jako osobę "grzeczną" i zastanawiała się, czy jej strój jest faktycznie nazbyt odważny, bo obawiała się SMS-a od mamy.

Natalia, chcesz, to wytnę to, ale ja tak czuję na nochal, mnie się wydaje, że ty jeszcze jesteś dziewicą - powiedział wtedy Wojewódzki i spokojnie czekał na odpowiedź.

Zmieszana Szroeder powiedziała, że na takie pytania nie będzie odpowiadać, zwróciła jednak uwagę, że przez 3 lata była z chłopakiem. Na co z kolei Wojewódzki odpowiedział, że to o niczym nie świadczy. Powiedział jej też, że wygląda jak "lalka Barbie".

Mama to będzie oglądała? Zobaczy gołą córkę w podejrzanym towarzystwie, która przeklina - spuentował tę rozmowę Wojewódzki.

Pytania Kuby Wojewódzkiego były skandaliczne, choć zapewne w jego przekonaniu wpisujące w konwencję jego show. Natalia Szroeder broniła się przed nimi słabo, na najbardziej opresyjne po prostu odmawiając odpowiedzi. Szkoda, że showman nie usłyszał nawet słowa o poziomie swoich pytań. I zapewne długo nie usłyszy, bo jest zbyt doświadczony, żeby ryzykować seksizm wobec kogoś, kto potrafiłby się w programie skutecznie przed nim obronić.

JZ