Lewandowski pierwszy raz spotkał się z mieszkańcami wsi, w której ma posiadłość. "Spontaniczne wydarzenie". Zachowanie na medal

Robert Lewandowski poznał mieszkańców Stanclewa - wsi, w której spędza wakacje. Wszyscy byli pod wrażeniem jego zachowania!

Anna i Robert Lewandowscy trzy lata temu rozpoczęli budowę swojej letniej posiadłości w Stanclewie na Mazurach. To właśnie tam spędzają urlop, gdy znudzą im się dalekie podróże i zechcą zaznać spokoju nad jeziorem Jełmuń, które przylega do ich terenu.

W Stanclewie świeżo upieczeni rodzice wypoczywają, odkąd zawitali do Polski w drugim tygodniu czerwca z okazji meczu naszej reprezentacji z Rumunią. Piłkarz większość czasu spędza u boku ukochanej i rodziny, jednak znalazł także chwilę, aby wreszcie poznać mieszkańców wsi.

Było to spontaniczne wydarzenie zorganizowane przez menadżera "Lewego" - czytamy w serwisie biskupiec.wm.pl.

To pierwsze takie spotkanie, odkąd postawili w tej okolicy dom. Zdjęcia z wydarzenia opublikowało na Facebooku Centrum Kultury, Turystki i Sportu w Biskupcu.

Nasi ludzie są codziennie blisko wielkiej piłki. Tym razem Andrzej - czytamy pod zdjęciem jednego z mieszkańców z Robertem Lewandowskim.

Spotkanie zgromadziło około dwudziestu fanów piłkarza. Wszyscy obecni byli oczarowani zachowaniem Lewandowskiego, który nikomu nie odmówił zdjęcia czy rozmowy i chętnie rozdawał autografy.

Przyszedł, przywitał się z każdym, porozmawiał. To supergość! - wyznał jeden z obecnych.

Na spotkaniu zabrakło niestety Anny Lewandowskiej i małej Klary.

Robert Lewandowski o tym, jak będzie wychowywać dziecko. "Mój tata nauczył mnie, że..."

MK

Więcej o: