"Kuchenne rewolucje" trwają już 7 lat, ale ciągle potrafią zaskoczyć. Dowodem może być ostatni odcinek. Magda Gessler odwiedziła restaurację Bajkową w Swarzędzu i wszystko zapowiadało się na to, że ta rewolucja nie będzie się specjalnie różniła od poprzednich.
Restauratorka musiała skonfrontować się z problemami administracyjnymi, błędami w przygotowaniu posiłków i życiowymi kryzysami właścicieli. Ci są partnerami zawodowo oraz prywatnie i mają za sobą doświadczenia, o których trudno zapomnieć. Pani Karolina wyznała, że była ofiarą przemocy domowej ze strony byłego partnera.
W końcu wylądowałam w szpitalu, mam jeszcze bliznę. Uciekłam na jego oczach. Przestałam się bać, powiedziałam: "Koniec, już mnie więcej nie uderzysz, chyba, że mnie zabijesz, jest mi już wszystko jedno". Błagał i prosił, a ja wzięłam walizki i pojechałam. Tak, mam nadal lęki, gdzieś to w środku ciągle tkwi - mówiła.
Restauracja Bajkowa miała scalić związek Karoliny i jej nowego partnera Piotra. Niestety, interes nie przynosił zysków. Wydawało się, że lekarstwem na kryzys będzie Magda Gessler i ekipa TVN. Okazało się jednak, że właściciele nie są w stanie wytrwać do końca "Kuchennych rewolucji". Gdy produkcja odnowiła wnętrze lokalu, szefowie wycofali się programu.
My nie chcemy już rozmawiać z panią Magdą na żaden temat - mówiła pani Karolina zasłaniając twarz.
To, co robicie, po prostu strzelacie sobie samobója. To nie jest łatwe, to nie jest lipa, to nie jest show, to jest życie - przekonywała Gessler.
Nie pani Magdo. To miejsce miało być dla Karoliny, miała mieć swoje "coś". Pani swoja osobą i autorytetem nas stresuje - odpowiedział pan Piotr. - Kocham ją i jestem w stanie wszystko dla niej poświęcić.
Gessler próbowała przekonywać właścicieli, by przyjęli jej pomoc. Oferowała rożne rozwiązania, jednak ci byli nieugięci. Rewolucję przerwano. Właściciele wrócili do poprzedniej nazwy, ale już z odnowionym wnętrzem.
Postawa Karoliny i Piotra spotkała się z dużą krytyką. Widzowie programu swoją złość na właścicieli zaczęli wylewać na Facebooku lokalu z taką intensywnością, że po kilku godzinach fanpage zamknięto. To jednak nie koniec tej historii.
Otworzono nowy fanpage restauracji Bajkowej. Można jednak przypuszczać, że zrobili to niezadowoleni fani programu, bo w opisie świadczonych usług czytamy (pisownia oryginalna):
Dajemy jeść ale tylko tym których lubimy! Jak Cie nie stać ro spadaj! Jesteś glodny- zjesz wsszystko!
Powstał też kolejna strona "Restauracja Bajkowa - Zamknięta Po Rewolucjach", który nawołuje do bojkotu lokalu, twierdząc, że "właściciele próbowali zrobić sobie darmową reklamę i remont".
Utworzono także wydarzenie: "Coś bym zjadł ale już mi się nie chce", w którym organizatorzy zachęcają, aby wybrać się do restauracji Bajkowej, zamówić jedzenie, a po przygotowaniu wstać i "ładnie podziękować słowami: Chcę już do domu".
Gwałtowna reakcja facebookowej społeczności nie uszła uwadze specjalistom od social mediów, w tym Agacie Krypczyk, autorce bloga "Agata pisze", która sytuację opisuje dosadnie:
Totalny kryzys w mediach społecznościowych
Zawrzało tez na oficjalnym profilu programu. Internauci zaczęli przytaczać posty Bajkowej ze skasowanego fanpage'a.
W tym komentarze właścicielki, która po emisji odcinka nie przebierała w słowach:
Pani Karolina potem jednak złagodziła nieco ton swojej wypowiedzi. Pod postem o 13. odcinku aktualnego sezonu "Kuchennych rewolucji" na profilu TVN napisała (post skasowano):
Potem pani Karolina dodała kolejny komentarz, tym razem jeszcze bardziej stonowany.
Oświadczam Państwu raz jeszcze, może zrozumiecie.Zostałam bez szefa kuchni nikt tego nie wspomniał...Rzucono mnie na kuchnię i zrobiono szefem dopiero na antenie. Druga sprawa - Pani Gessler ściągnęła przed restauracje byłą żonę Piotra, która nas prześladuje od dwóch lat i nie daje nam spokoju... Zrozumcie moje zachowanie... Poza tym dzień przed kolacja nie wiedzieliśmy, co mamy tak naprawdę zrobić, bo Pani Magda zajmowała się pierdołami, a o gotowaniu było zero... Cała odpowiedzialność na kuchni spadła na mnie... Szkoda ze tak szybko oceniacie. Życzę Wam kiedyś takiej samej sytuacji... Ja mam dużo pokory w sobie...
Po odcinku restauracja Bajkowa poinformowała, że będzie przez dwa dni zamknięta. W piątek ponowne otwarcie. Jak zareagują klienci? Czy dojdzie do bojkotu zapowiadanego na FB? Będziemy przyglądać się sprawie.
ZI