Antonio Banderas w czwartek został zabrany przez ambulans do szpitala, gdzie trafił pod obserwację lekarzy. Powodem był ostry ból w klatce piersiowej, który aktor poczuł podczas wykonywania swoich standardowych ćwiczeń.
Jak podaje "The Sun", Banderas został już wypisany ze szpitala do domu, a jego zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. W rozmowie z tabloidem aktor ograniczył się jedynie do podziękowań lekarzom i potwierdził, że incydent rzeczywiście miał miejsce.
Wyglądało to groźnie, ale całe szczęście wszystko skończyło się dobrze. Życzymy szybkiego powrotu do pełni sił!
AW