Magda Gessler w Peru i wróżba żywą świnką morską. Zwierzątko nie przeżyło. Co na to restauratorka? "Nie wiedziała, co się wydarzy"

Magda Gessler dała sobie powróżyć żywą świnką morską. Zwierzątko nie przeżyło wróżby.

Magda Gessler wyjechała do Peru, gdzie poznawała smaki tego egzotycznego dla nas kraju. Jadła pieczoną świnkę morską i łowiła ośmiornice.

Najbardziej kontrowersyjny był fragment, w którym restauratorka odwiedziła szamana. Ten wróżył jej z żywej świnki morskiej. Zwierzątko wróżby nie przeżyło. Wszystko to można było obejrzeć w programie TVN Style "Pyszne Peru".

Szaman, Victor Estrada Saenz, zaczął od oczyszczenia aury i energii z całego zła. Z ludzi zazdrosnych i z wrogów.

To jest świnka morska, która oczyszcza i pochłania wszelkie zło i stres. Pochłania negatywną energię, przekleństwo - mówił.

Następnie natarł nogi restauratorki zwierzątkiem.

Jesteś napięta, masz dużo stresu. Nie możesz przez to spać - mówił. - Świnka morska w naszej kulturze nie służy wyłącznie do jedzenia. Pochłania też zło. Samicy używa się dla kobiet, samca - dla mężczyzn. Jeśli dana osoba jest na coś chora, świnka morska także będzie miała chory ten sam organ. Pochłaniając tę chorobę, świnka morska umiera.

Następnie pokazał rozciągniętą na dłoni świnkę morską. Nie ruszała się.

Nie żyje... ale ja jej nie zabiłam - szepnęła Gessler.
Nie. To, co ma pani w sobie jest bardzo silne - odparł szaman.

Następnie rozciął nożyczkami ciało zwierzątka i zaczął badać jego wnętrzności.

Spójrz na jej kolana. Staraj się umacniać wszystkie swoje kości. Wątroba ma się bardzo dobrze, ale serce smutne - zawyrokował. - Widzę, że w znaczeniu sentymentalnym jest pani nieco samotna. Życzę, aby się to zmieniło i oby w pracy się pani wiodło. Ma pani dobrą karmę.

Po wyjściu od szamana Magda Gessler była bardzo poważna.

To nie jest żaden żart. Świnka była jakimś pretekstem, żeby udowodnić, że to naprawdę jest czarodziej. Wierzę w to, co mówi - powiedziała.

Nie powinno dziwić, że sceny wywołały oburzenie wśród internautów, którzy głośno komentowali odcinek na Twitterze.

XXI wiek i nacieranie świnką morską ku uciesze turystki z zachodu. Coś jednak poszło w tej cywilizacji nie tak. Magda Gessler w Peru kazała się masować świnką morską ?! A ja myślałem, że tam to świnki morskie się je.
To straszne z tą świnka morska #MagdaGessler... To prawda? - pisali.

Jak się dowiedzieliśmy, restauratorka sama mocno to przeżyła.

Magdzie nie podobało się, to, ale pojechała tam zrobić dokument i pokazać coś więcej, niż tylko kuchnię. Oznacza to, że żeby widzowie zobaczyli jak najwięcej, czasami trzeba się poddać lokalnym zwyczajom. Zresztą, Magda nie wiedziała, co się wydarzy i jak zakończy się wróżba. Jest proekologiczna, udziela się charytatywnie i to, co się stało, mocno przeżyła - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl osoba z kręgu restauratorki.

JZ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.