Angelina Jolie złożyła pozew rozwodowy, w uzasadnieniu wymieniając różnice nie do pogodzenia. W mediach pojawiały się informacje o tym, że chodzi tez o dzieci. Małżonkowie mieli mieć odmienne podejście do metod wychowawczych, parę dni później pojawiły się sensacyjne doniesienia o tym, że aktor znęcał się nad synem fizycznie i psychicznie, a FBI wszczęło postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. (Aktor został już przesłuchany i wszystkiemu zaprzecza).
Według nowych informacji, winne rozpadowi małżeństwa były tez ambicje polityczne Jolie. Portal "TMZ" twierdzi, że aktorce marzy się funkcja Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ma planować też przeprowadzkę do Londynu i zostanie członkinią Izby Lordów. W tym celu zatrudniła nawet dwóch doradców specjalizujących się w tej dziedzinie, a w posiadłości wydzieliła specjalny "wojenny pokój narad", w którym planuje kolejne wyprawy. Z Pittem miała się ścierać o to, czy zabierać na nie dzieci.
Brad wspiera jej działalność charytatywną, ale nie podoba mu się, że zabiera dzieci w miejsca, gdzie toczy się wojna i to w tak młodym wieku. Angelina zapewniała, że mają najlepsza ochronę, ale Brad i tak zawsze obawiał się o ich bezpieczeństwo - twierdzi źródło portalu.
Angelina Jolie złożyła papiery rozwodowe i razem z dziećmi wyprowadziła się do wynajmowanego domu w Malibu, podczas gdy Pitt został w ich rodzinnej posiadłości w Hollywood Hills. Aktor cały czas ma nadzieję na znalezienie porozumienia z żoną, o pomoc poprosił nawet jej ojca.
O życiu prywatnym i pasjach Angeliny Jolie przeczytaj też w jej biografii >>
EK
