W czwartek portal TMZ podał, że wobec Brada Pitta zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające, czy dopuszczał się przemocy wobec dzieci . Powodem, który miał ostatecznie skłonić Jolie do podjęcia decyzji o rozwodzie, był incydent podczas lotu prywatnym samolotem. Zdarzenie opisywał TMZ świadek zdarzenia.
Podczas podróży prywatnym samolotem Brad był pod wpływem alkoholu i stracił nad sobą kontrolę. Zachowywał się jak szalony, krzyczał i dopuszczał się fizycznych aktów przemocy wobec dzieci - twierdzi anonimowy świadek zdarzenia.
Dzień później z portalu Daily Mail dowiadujemy się o kolejnych szczegółach sprawy. Pitt i 15-letni syn pary Maddox, mieli pokłócić się na pokładzie samolotu. Według źródeł portalu Pitt został już przesłuchany i zaprzeczył oskarżeniom.
Zarzuty wobec Pitta w sprawie przemocy fizycznej i psychicznej są przesadzone lub sfabrykowane - czytamy na Daily Mail.
Do zdarzenia doszło w powietrzu, w czasie gdy rodzina leciała z Francji do Los Angeles, a w takiej sytuacji jurysdykcję ma Federalne Biuro Śledcze.
FBI bada sprawę, by móc ocenić, czy dochodzenie na szczeblu federalnym będzie uzasadnione - czytamy w oświadczeniu FBI.
W czwartek rano widziano policyjny radiowóz podjeżdżający pod dom Jolie i Pitta w Hollywood Hills. To tam ma mieszkać obecnie gwiazdor, podczas gdy jego żona razem z dziećmi przebywają w wynajmowanym domu w Malibu.
Angelina Jolie o rozwód wystąpiła we wtorek, wnioskując o przyznanie jej całkowitej opieki nad dziećmi. Wiadomo już, że Pitt nie chce przyjąć żądań żony i zamierza walczyć w sądzie.
ZI
PRZECZYTAJ TEŻ: O życiu Angeliny Jolie i jej pasjach w jej biografii >>