Kasia Kowalska przez długi czas skoncentrowana była na sobie i rozwoju swojej kariery. Jej piosenki były na listach przebojów, a kolejne płyty pokrywały się platyną. Po urodzeniu syna postanowiła usunąć się w cień i poświęcić się jego wychowaniu. Świadome macierzyństwo bardzo ją odmieniło i pomogło wyjść z depresji. O wszystkim opowiedziała w wywiadzie dla "Urody Życia".
Gwiazda samotnie wychowywała swą starszą córkę Olę, którą urodziła w młodym wieku. Było to dla niej trudne doświadczenie, ale też porządna lekcja życia. Jak przyznała w rozmowie, wiele nauczyła ją właśnie Ola:
Można się od nich wiele nauczyć. Miłości, okazywania uczuć. Z Olą uczyłam się mówienia tego, co czuję, bo wcześniej nie potrafiłam. Długo byłam zamkniętą w sobie, nieśmiałą dziewczyną z Sulejówka, która przez całe lata ubierała się wyłącznie na czarno. Teraz wkładam kolorowe ciuchy i zdecydowanie częściej się uśmiecham. - czytamy w magazynie.
Kowalska opowiedziała też o zmaganiu się z depresją i sięganiu po używki. Nie tylko dla siebie, ale też ze względu na dzieci postanowiła wziąć się za siebie i zmienić.
Pracuję więc nad sobą również dla dzieci, żebym była dla nich wzorem. Nie chcę, żeby widziały mamę pijaną na kanapie, bo się poddała, bo znalazła sobie takie wyjście. Chcę im pokazać, że jest inaczej, idziemy do przodu, bo mamy w sobie siłę. Zamknęłam pewien etap pod tytułem „pielęgnacja doła”, czyli na przykład, że muszę się upić i cierpieć, żeby zassać z tego strzykawką i później coś napisać, stworzyć. - mówi w rozmowie.
Gwiazda opowiedziała też o tym, jak córka zniosła brak ojca w swoim życiu:
Jej tata w ogóle nie interesował się nią przez te lata i to było dla niej trudne. Ja, wracając do domu, dawałam jej cały swój czas, chodziłyśmy na długie spacery, podróżowałyśmy razem po świecie. Oczywiście kiedy była mała, bo teraz już ze mną nie chce jeździć, mówi, że to obciach.
Przyznała też, że nie od razu poczuła w sobie instynkt macierzyński:
Magię macierzyństwa poczułam, niestety, dopiero przy drugim dziecku. Kiedy urodził się Ignacy, odsunęłam się i powiedziałam: „Nie, tym razem siedzę w domu i patrzę, jak on rośnie. Karmię i mam mieć spokój”.
To pierwszy raz, gdy Kasia Kowalska powiedziała aż tyle o swoim życiu. Nigdy wcześniej wokalistka nie otworzyła się tak bardzo.
Gwiazda po przerwie na wychowanie syna wraca do show-biznesu z singlem "Aya", który jest zwiastunem jej nowej płyty. Jak myślicie będzie kolejny sukces?