Widzów ciekawych, co stanie się z Rafałem po dramatycznych wydarzeniach z finałowego zapewniamy - groźny szaleniec wróci. W wywiadzie dla "Teletygodnia" grający go aktor Przemysław Bluszcz przyznaje, że dozorca jest niezrównoważony psychicznie i groźny dla otoczenia. Sugeruje jednak, że jego bohater mógłby przejść przemianę.
Może przejdzie metamorfozę, która mi ułatwi życie? Szczerze mówiąc, odkąd jestem w " M jak miłość ", czuję wokół coraz częściej drganie powietrza, dziwną siatkę spojrzeń. W sklepie spożywczym, tramwaju, na ulicy... Ostatnio nawet w banku urzędniczka przyznała, że się mnie boi - wytłumaczył aktor.
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem