Chłopca znaleźli przechodnie we wtorkowy wieczór, około godziny 18. Nastolatka szybko przewieziono do szpitala Royal Sussex County w Brighton, jednak nie udało się go uratować. Rodzice: Nick i Susie Cave wydali lakoniczne oświadczenie:
We wtorek wieczorem zmarł nasz syn Artur. Był pięknym, szczęśliwym i kochającym chłopcem. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie - napisali.
"The Guardian" informuje , że według policji nie ma wątpliwości, że był to wypadek. Z kolei "The Argus" pisze , że przyjaciele ze szkoły składają kwiaty na klifie, z którego spadł Arthur.
Był przyjacielem, moim najlepszym przyjacielem - mówił zapłakany 15-letni Ed.
Zmarłego wspominali także koledzy ze szkoły.
Widywałem go codziennie, wciąż nie mogę w to uwierzyć. Widziałem go rano.
Uwielbiał jeździć na łyżwach, zawsze jeździliśmy razem. Teraz już nie będziemy.
Arthur Cave miał również brata bliźniaka, Earla.
Twitter.com/@DollaSignStocksalex