Michał Witkowski w kapeluszu z symbolem SS. Gwiazdy ostro krytykują: Czy nie było nikogo, kto zdzieliłby go w ten pusty łeb? Stylizacja jest bulwersująca

Michał Witkowski "sięgnął po symbolikę oddziałów SS, które stanowiły załogi obozów koncentracyjnych i były najpotężniejszą organizacją III Rzeszy." Gwiazdy ostro skrytykowały stylizację pisarza.

Strój, a głównie kapelusz, w jakim Michał Witkowski pojawił się w sobotę na Fashion Weeku w Łodzi wywołał ogromne poruszenie. Największe emocje wzbudził emblemat znajdujący się na nakryciu głowy. Filip Chajzer ostro skomentował stylizację pisarza.

Jedno pytanie. Czy na tej pustej imprezie nie było ani jednego rozsądnego człowieka, który zdzieliłby go w ten pusty łeb? Ja rozumiem, moda, skrzywienie psychy, kretyńska homo bohema, ale na miłość boską, są jakieś granice! - napisał na Facebooku.

Komentarz Filipa ChajzeraKomentarz Filipa Chajzera Facebook.com/Filip Chajzer Facebook.com/Filip Chajzer

ANDRZEJ ZBRANIECKI/ East News

W sprawie głos zabrała także Dorota Wróblewska.

Od pewnego czasu przekracza granice dobrego smaku, a tym razem także granice prawa. Sięgnął po symbolikę oddziałów SS, które stanowiły załogi obozów koncentracyjnych i były najpotężniejszą organizacją III Rzeszy. Jej członkami byli najbardziej fanatyczni i bezwzględni zwolennicy nazizmu. Dla mnie paski na czapce są nawiązaniem do obozowych strojów dla więźniów. Cała stylizacja jest bulwersująca. Nie można się bawić historią, która dla wielu nie jest i nie była zabawą - napisała na Facebooku.

Komentarz Doroty WróblewskiejKomentarz Doroty Wróblewskiej Facebook.com/Dorota Wróblewska - oficjalny blog Facebook.com/Dorota Wróblewska - oficjalny blog

Zdjęcie Witkowskiego ze swoim komentarzem na profilu zamieściła także Karolina Malinowska.

Czy ten Pan ma pojęcie co to za symbol? Mam nadzieję, że nie... Bo jeśli tak to oznacza, że jest zwykłym imbecylem. I jestem delikatna - napisała .

Poświęciła mu także wpis zatytułowany "Modny debilizm" na swoim blogu.

Tym razem wzbudził moją wściekłość. Kiedy zobaczyłam Michała Witkowskiego w dziwnej instalacji na głowie pomyślałam, znowu. Ale kiedy zobaczyłam na niej symbol SS (nazistowska organizacja zbrodnicza - za taką uznawał ją Trybunał Wojskowy w Norymberdze w 1947 roku), coś się we mnie zagotowało. Gdzie jest granica? Czy naprawdę to są wartości jakie chcemy promować? Szczególnie w obecnych czasach? Witkowski pisze na swoim blogu, że "za treści wyrażone kapeluszem nie odpowiada". Do jasnej cholery! Odpowiada! Bo jak go zakłada, to odpowiada (...). To jest dramat, przy okazji idiotycznego kapelusza okraszony dramatami tysięcy ludzkich istot - napisała na Karolinamalinowska.pl.

Dodała także:

Moja Babcia po zobaczeniu tych symboli rozpłakała się. Zapytała jak można na to pozwolić i to w świetle reflektorów? Po czym dodała ze smutkiem . "Gdybyście Wy młodzi widzieli na oczy tę wielką tragedię."

Zwróciła też uwagę, że propagowanie symboli nazistowskich jest w Polsce karalne.

Komentarz Karoliny MalinowskiejKomentarz Karoliny Malinowskiej Facebook.com/Karolina Malinowska Facebook.com/Karolina Malinowska

Karolina Korwin Piotrowska też zwróciła uwagę na karalność propagowania faszystowskich symboli.

"A może jednak propagowanie Nazizmu? Jest taki paragraf w Kodeksie Karnym, dokładnie ART.256.KK. Brzmi on:" 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." - napisała na Facebooku.

Komentarz Karoliny Korwin PiotrowskiejKomentarz Karoliny Korwin Piotrowskiej Facebook.com/Karolina Korwin Piotrowska Facebook.com/Karolina Korwin Piotrowska

Sam pisarz zapewnił na swoim profilu, że "za treści wyrażone kapeluszem nie odpowiada".

Komentarz Michała WitkowskiegoKomentarz Michała Witkowskiego Facebook.com/Michał Witkowski Fashion Facebook.com/Michał Witkowski Fashion

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Witkowski sięga po symbole i nie pierwszy raz, gdy ich użycie ostro krytykuje Chajzer. Gdy w jednym z odcinków "Ugotowanych", pisarz miał na sobie opaskę warszawskiego powstańca , Filip Chajzer kazał mu ją zdjąć. Opaska szybko zniknęła wtedy z jego z ramienia, a Witkowski tłumaczył, że wystraszył się, bo nie wiedział, o co chodzi dziennikarzowi.

Vic

Więcej o: