Najpierw Izabela Adamczyk pokazała odważne "selfie" z wyeksponowanym dekoltem opatrzone hasztagiem "dobra żona". Chwilę po tym Se.pl donosił , że modelka zmieniła status na Facebooku na "w związku małżeńskim". Ślub z Dariuszem K., według portalu, miał odbyć się w październiku. Adamczyk jednak oficjalnie niczego nie komentowała. Teraz potwierdza wszystko w rozmowie z "Faktem".
Jestem silną kobietą i nie wyobrażam sobie, żeby można było postąpić w tej sytuacji inaczej. Zrozumieliśmy ponownie siłę naszych uczuć i zadeklarowaliśmy sobie, że przejdziemy razem przez życie bez względu na to, jak trudny będzie to czas dla naszej rodziny.
Modelka nie wyjawiła wielu szczegółów ceremonii, ale zapewnia, że, bez względu na okoliczności, dla obojga był to wyjątkowy moment.
Każda sekunda, w której mogliśmy trzymać się za ręce i patrzeć sobie w oczy była cenniejsza niż gdziekolwiek i kiedykolwiek indziej - relacjonuje Adamczyk.Screen z Instagram.com/izz
Se.pl w środę donosił:
Ślub odbył się prawdopodobnie w październiku. Wtedy Iza zmieniła swój status na profilu Facebooku na "w związku małżeńskim", a w rozmowach ze znajomymi oznajmiła, iż odbyło się to w miesiącu z "r" w nazwie. Zaczęła również przyjmować gratulacje - czytamy tam.
Z tekstu dowiadujemy się także, że Adamczyk planuje rozkręcenie własnego biznesu, spłatę długów Dariusza K. i zakup wygodnego lokum dla siebie i dzieci.
Iza chce zabezpieczyć byt swój i córki muzyka Lei (3 l.). Z upoważnienia Darka będzie zarządzać jego majątkiem i pieniędzmi po sprzedaży domu w podwarszawskim Milanówku - powiedział portalowi informator.
4 miesiące temu Dariusz K. śmiertelnie potrącił na pasach kobietę. Był pod wpływem kokainy . Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu al. KEN z ul. Dzwonniczą na warszawskim Ursynowie. Kobieta przechodziła na drugą stronę jezdni, paliło się zielone światło. Dariusz K. jechał swoim samochodem marki BMW, przekroczył dozwoloną prędkość co najmniej o 35 km. Trafił do aresztu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.
em