Seksafera z udziałem córki znanego polskiego rockmana zatrząsnęła polskim show biznesem. Tomasz Jacyków udzielił Gazecie.pl ostrego wywiadu w którym otwarcie mówi o prostytucji w świecie modelingu. Na początek wyznał, że prostytucja jest ok:
Dla mnie zjawisko prostytuowania się ludzi nie jest czymś oburzającym. To czysta piłka - ja ci daję coś, ty mi dajesz za to pieniądze. Lepiej wyjechać jako modelka, niby na sesję kostiumów kąpielowych i tam się wybzykać z kilkoma dziadami, przytulić 2 tys. euro, niż nie mieć nic.
Tomasz Jacyków WBF WBF
Dostrzega też korzyści płynące z racjonalnego prostytuowania się:
Można zedrzeć sobie tyłek i skończyć w rynsztoku. Ale jeśli do tego ma się jeszcze rozum i wie się, z kim należy się bzyknąć, w którym momencie i dlaczego, to jak najbardziej jest to sposób na karierę. Bardzo pomaga.
Według stylisty kariera modelki przez łóżko to jedna sprawa, a regularne prostytuowanie się to drugie:
Zbyt wiele dziewczyn nazywa się modelkami. To w ogóle nie są modelki, tylko tak zwane a la modelki. Kurwy, które udają modelki, a to już inna sprawa. To boczny tor mody poza główną ligą, dziewczyny gotowe na wszystko. Myślą: "taka jestem ładna, to dopóki cycki mi nie zwisną i tyłek nie siądzie, zrobię z tego użytek".
I dodaje:
W high fashion tego nie ma, to są za poważne sprawy. Zresztą te modelki, które pracują w high fashion są tak dziwne, że trzeba naprawdę amatora, żeby to wypierdolić.
Tomasz Jacyków w Galerii Grafitt fot. Michał Bedner / Agencja Wyborcza.pl fot. Michał Bedner / Agencja Gazeta
Nie dziwi go także afera, w której Polki okazały się stręczycielkami eksportującymi polskie dziewczyny na chłonne rynki zagraniczne:
Z Polkami jest tak, że albo są ciche i cnotliwe i w ogóle nie można do nich podejść, albo tak chętnie oddają swoje ciało, że to właściwie prawie kurwy. Taką mają opinię na świecie.
Ag
Prostytucja, poza doraźnymi korzyściami, może być doskonałą trampoliną do zupełnie "poważnej" kariery. Oto jak barwnie opowiada o tym Jacyków:
Taka Carla Bruni została żoną prezydenta, a przecież się mówi, że miała najlepsze kutasy na świecie, była np. kochanką Micka Jaggera. I taka dziewczyna gdzieś z Mławy, Grudziądza czy Piły przegląda kolorową prasę i widzi Naomi Campbell z miliarderem rosyjskim i myśli: ja też jestem ładna, też bym tak chciała. Jak trzeba się bzykać, trudno.
Carla Bruni. Carla Bruni Carla Bruni
Właściwie nie ma tu czego komentować. Pieniądze kręcą tym światem. Seks i pieniądze. alex