Piotr Swend dał się poznać jako aktor. Szczególną popularność przyniosła mu rola Maćka - adopcyjnego syna Ryśka i Grażynki Lubiczów w "Klanie". Nie da się ukryć, że aktor przez lata dorastał na oczach publiczności. Jego rola w znanym serialu spełniła bardzo ważną społeczną funkcję i pokazała, jak osoby z niepełnosprawnością funkcjonują na co dzień. Mężczyzna niedawno skończył 35 lat. Co u niego słychać?
Piotr Swend nadal spełnia się jako aktor. Obecnie występuje na deskach teatru. Fani jeszcze niedawno mogli zobaczyć go w obsadzie pewnego spektaklu, jakim jest "Superspektakl". 35-latek świetnie odnajduje się w zawodzie aktora. Nie ukrywa jednak, że ma za sobą trudne doświadczenia. Pod koniec 2024 roku Piotr zdradził w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem, że wciąż musi mierzyć się z nieprzyjemnymi sytuacjami. Jakiś czas temu padł ofiarą agresywnych mężczyzn. - Pamiętam, to było w autobusie. Było trzech panów w kapturach. Wyzwali mnie od najgorszego. Złości mnie to, dlaczego ja jestem poniżany przez grupkę dresiarzy - wyjawił Piotr Swend w wywiadzie z TVP. Wie jednak, że przeciwności losu nie staną jednak na drodze do jego celów.
PRZECZYTAJ TEŻ: Piotr Swend w pierwszym wywiadzie po przerwie. Wciąż spotyka się z dyskryminacją. "Wyzwali mnie od najgorszego"
Agnieszka Kaczorowska, czyli serialowa Bożenka z "Klanu", bardzo zżyła się z Piotrem Swendem. Serialowe rodzeństwo na planie złapało bardzo dobry kontakt. Jakiś czas temu w sieci tancerka opowiadała, że rola Maćka była ważnym przełamaniem społecznego tabu. Kaczorowska bardzo dobrze wspomina współpracę z aktorem. Na Instagramie podkreśliła, że w dzieciństwie nie rozumiała, dlaczego Piotr Swend jest inaczej traktowany przez rówieśników. "Graliśmy razem, bawiliśmy się razem w przerwach. Niewiele nas różniło, a wiele łączyło. Będąc małą dziewczynką, a potem nastolatką, nie rozumiałam docinek rówieśników na temat Piotrka i jego odmienności, bo dla mnie był to po prostu równy kolega. Dziś chcę podkreślić, że to było (bo już dawno się nie widzieliśmy), niesamowite doświadczenie… To niesamowicie otworzyło serce" - pisała w mediach społecznościowych.