Widzowie raczej nie zapamiętają pozytywnie najnowszego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Kolejne odcinki tylko pokazują, że w tej edycji pary nie zostały najlepiej dobrane. Agata cały czas kłóci się z Piotrem. Małżeństwo od początku eksperymentu nie może znaleźć wspólnego języka. Podobna sytuacja jest u Kamila i Joanny. Do tej pory największy potencjał drzemał w relacji Damiana i Agnieszki. Wszystko wskazywało na to, że para wciąż będzie kontynuowała swój związek poza kamerami. Teraz nie jest to takie oczywiste.
Uczestnik ostatnio poświęcił kilka chwil swoim obserwatorom i zorganizował dla nich sesję Q&A. Jeden z anonimowych fanów zapytał Damiana, czy ten dalej mieszka we Wrocławiu. Mężczyzna odpowiedział, że tak. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego słowa wypowiedziane w jednym z najnowszych odcinków. Podczas rozmowy z ekspertką Damian wyznał, że myśli o przeprowadzce do Agnieszki i znalezieniu tam pracy. Możliwe więc, że skoro jeszcze tego nie zrobił, to rozstał się ze swoją żoną. Damian nie mógł jednak w żaden sposób rozwinąć tej myśli z uwagi na niewyemitowany jeszcze odcinek finałowy.
Ostatnia kłótnia Agaty i Piotra zaczęła się od niewinnego żartu. Mężczyzna podczas jazdy samochodem przepuścił innego kierowcę. Czyn ten podsumował krótkim zdaniem. - Raz w miesiącu mogę być kulturalny - mogliśmy słyszeć. Nie trzeba było długo czekać na reakcję Agaty. - Jak to raz w miesiącu? Myślisz, że to wystarczy? Trzeba być kulturalnym do wszystkich. Już wolę, żebyś nie był kulturalny do mnie, bo ja sobie z tobą poradzę niż do innych. (...) - zaczęła. Widząc, że Piotr nie jest zbytnio zainteresowany rozmową, Agata odpaliła się na całego. - Ja coś mówię, a ty nie reagujesz albo zaczynasz inny temat. Czuję, że masz w d***e jak coś mówię. Nie pytasz mnie o nic, ja się wypytuję, bo powiedzieli, że powinnam. A ty mam wrażenie, że cały czas mówisz tylko o swojej du**e i ekspresach do kawy - podsumowała. ZOBACZ TEŻ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata tłumaczy się z oblizywania ust. Mówi o przykrej przypadłości