"Kanapowczynie". Alicja ważyła ponad 100 kilogramów. Zrzuciła niemal połowę. Po metamorfozie trudno ją rozpoznać

Alicja z drugiej edycji "Kanapowczyń" przeszła ogromną metamorfozę. Już w programie udało jej się zrzucić 30 kilogramów. Po zakończeniu show schudła jeszcze więcej. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać.

"Kanapowczynie" to program, w którym kobiety cierpiące na otyłość walczą o swoje zdrowie i smuklejszą sylwetkę. Robią to pod okiem specjalistów z dziedziny dietetyki, psychologii i sportu. Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim zmiana nawyków i sposobu myślenia. Nie wszystkim uczestniczkom udaje się wytrwać w programowych postanowieniach. Te, które stosują się do porad specjalistów,  mogą się cieszyć wymarzoną sylwetką. Do tego grona zalicza się Alicja, która przeszła spektakularną metamorfozę.

"Kanapowczynie". Alicję trudno dziś rozpoznać. Schudła już 40 kilogramów

Jedną z bohaterek "Kanapowczyń" była Alicja. Uczestniczka była najmłodsza w odchudzającym show. Jej determinacja była godna podziwu i już podczas programu udało jej się schudnąć z ponad 100 do 75 kilogramów. Młoda kobieta postanowiła jednak nie poprzestawać i już po zakończeniu zdjęć zrzuciła jeszcze kolejne dziesięć kilogramów, o czym z dumą poinformowała na Instagramie.

Zawsze jak pokazuje moje stare zdjęcia znajomym czy rodzinie, to oni twierdzą, nie Alicja ty tak nie wyglądałaś, ja cię takiej nie pamiętam. A prawda jest taka, że wyglądałam i to nawet gorzej niż na tym zdjęciu, ale zawsze byłam ta uśmiechnięta Ala. Lubiłam siebie, ale nie swój wygląd, teraz też jeszcze nie wyglądam, jak bym chciała, ale powoli zaczynam siebie kochać 

- napisała, zestawiając ze sobą zdjęcia "przed" i "po".

Zobacz wideo Sylwia Bomba o swojej metamorfozie. "Myślałam o odsysaniu tłuszczu"

"Kanapowczynie". Alicja opowiedziała o walce z chorobą. "Totalnie byłam w szoku"

Alicja diametralnie zmieniła swoje przyzwyczajenia i nawyki żywieniowe. Niedawno uczestniczka "Kanapowczyń" gościła w studiu "Dzień dobry TVN". W porannym programie opowiedziała o walce z otyłością. Okazało się, że kluczowa była pomoc lekarzy. Na jej wagę wpływały bowiem również nieuregulowane poziomy hormonów. - Po badaniu wyszło, że to jednak te hormony. Tam przeważały męskie hormony, ja totalnie byłam w szoku i byłam załamana. Totalnie mnie to rozwaliło i stwierdziłam ''nie, tutaj działam, tak nie może być" - wyznała. Dzięki konsultacjom ze specjalistami, odpowiedniej diecie i regularnej aktywności fizycznej Alicja prezentuje się dziś jak zupełnie inna osoba. Zdjęcie odmienionej "Kanapowczyni" znajdziecie w naszej galerii.

Więcej o: