"Magia nagości". Poza kamerą doszło do niezręcznej sytuacji. Póżniej nigdy się już nie spotkali

Ta dwójka uczestników "Magii nagości" od początku świetnie się dogadywała. Po pierwszej randce okazało się, że coś jest nie tak. Prawda była nieco krępująca.

Program "Magia nagości" zyskał ogromną popularność w wielu krajach. Uczestnicy oceniają kandydatów jedynie na podstawie ich wyglądu. Pod koniec każdej odsłony randkowego show, główny bohater wybiera osobę, z którą następnie umówi się na randkę. Decyzja nie zawsze jest łatwa. W tym przypadku uczestniczka Skyla od razu zauważyła swojego wymarzonego partnera. Niestety, nie wszystko poszło po ich myśli.

Zobacz wideo Kogo Mrs. Lillyy chciałaby zobaczyć na golasa? [Lista Plotka]

"Magia nagości". Co stało się poza kamerą?

W jednym z odcinków "Magii nagości" idealnego partnera szukała Skyla. Już na samym początku znalazła go wśród innych kandydatów. Był nim Aaron. Tuż po zakończeniu odcinka para wybrała się na randkę do baru. Na pierwszym spotkaniu dyskutowali nawet o małżeństwie. Oboje byli sobą zachwyceni. Stwierdzili, że chcą się dalej spotykać. Przed kamerami zdecydowali się nawet na pierwszy pocałunek. Niestety, po czasie wyszło, że ich relacja nie jest taka kolorowa. Dwa tygodnie później Skyla i Aaron znowu pojawili się na kanapie programu "Magia nagości". Usiedli na dwóch końcach sofy, jak najdalej od siebie. Jak podaje portal "The Sun", okazało się, że poza kamerami doszło do niezręcznej sytuacji. Tuż po randce, Aaron ciągle wypisywał do uczestniczki. Wysyłał jej mnóstwo wiadomości. Przyznał, że to dlatego, że bardzo mu się spodobała. Skyla była innego zdania. Stwierdziła, że ciągłe otrzymywanie SMS-ów bardzo ją przytłoczyło, a sam chłopak wyszedł na zdesperowanego. "Czułam, że cały czas muszę mu odpisywać. Rozumiem, że chciał dać z siebie 100 proc., ale to było dla mnie za dużo" - wyznała.  Dodała, że w związku szuka więcej przestrzeni. To było ich ostatnie spotkanie.

"Magia nagości" Ta uczestniczka wzbudziła zachwyt na sali

W programie "Magia nagości" wiele uczestników budzi podziw. Tym razem w randkowym show wzięła udział kobieta o imieniu Sam. Jak podkreśliła, bardzo lubi randkować, z tego powodu chciała spróbować czegoś nowego i zagościć w nietypowym programie. Widzowie nie mogli uwierzyć własnym oczom. Piękna blondynka wprawiła ich w zachwyt. "To jest jakiś obłęd. Ta dziewczyna jest totalna!", "To najpiękniejsza uczestniczka tego show" - pisali po emisji odcinka. Okazało się, że Sam znalazła drugą połówkę. Spotyka się z kandydatem, którego wybrała w randkowym show. ZOBACZ TEŻ: "Magia nagości". Wyrzuciła kandydatów. Powód? Jeden był "za mało rudy"

Więcej o: