Oliwia Świerczak jest jedną z uczestniczek programu "True Love". Kobieta ma 24 lata i pochodzi z Poznania. Od czterech lat jest singielką i w dotychczasowych związkach była boleśnie zraniona. Ostatni chłopak ją zdradził. Po rozstaniu rzuciła się w wir przelotnych romansów, ale teraz znów chce się zakochać. Do programu przyszła, bo chciałaby zostać czyjąś księżniczką. W jednym z ostatnich odcinków opowiedziała o kompleksach w relacjach z mężczyznami. Aby je uleczyć, zdecydowała się na operację plastyczną. Wyznała w odcinku, że otwarcie mówi o niej mówi i chętnie odpowiada na pytania związane z operacją.
Oliwia z reality show "True Love" wyjawiła w programie, że ma sztuczne piersi. Opowiedziała, dlaczego zdecydowała się na zabieg. Podkreśliła, że nie czuła się komfortowo w swoim ciele.
Był to mój wielki kompleks i nie ukrywam, że przez długie lata bardzo, bardzo mi to przeszkadzało w relacjach z mężczyznami. Nie czułam się pewnie, dobrze. Nawet w łóżku z nimi czułam się skrępowana - wyznała Oliwia.
Uczestniczka "True Love" podkreśliła, że nigdy nie ukrywała, że powiększyła sobie biust. Wie, że to przyciąga zainteresowanie i chętnie odpowiada na pytania ciekawskich.
Dlatego postawiłam w końcu na swoim i zrobiłam operację biustu. Dla mnie to nie jest temat tabu. Każdy, kto przychodzi, jest ciekawy, bo może nie miał styczności ze sztucznym biustem i jak się funkcjonuje w ogóle z takim atrybutem kobiety - podsumowała.
W rozmowie z Oliwią Kuba bezpośrednio skomplementował efekty operacji i docenił pracę chirurga.
Po prostu masz dobrze zrobione cyce. To chyba dobrze, że nie widać - stwierdził Kuba.
Oglądacie "True Love"? Której z par kibicujecie w programie?
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Zobacz też: "Love Island". Mateusz zdradził publicznie, do czego doszło w kryjówce z Alicją. "Ale odje***eś!"