"Magia nagości" to kontrowersyjny program randkowy, który polega na wyborze partnerki lub partnera na podstawie wyglądu nagich ciał kandydatów. Rozebrani bohaterowie są bez cenzury pokazywani w specjalnie przygotowanych do tego kolorowych boksach, a fragmenty ich ciał są stopniowo odsłaniane. Tym razem miłości w programie szukała 23-letnia Gemma. W trakcie wyboru kandydata miała nietypowe wsparcie. Cała historia zakończyła się zaskakująco, bo prowadząca skontaktowała się z uczestniczką trzy lata po zakończeniu programu. Czy udało się jej odnaleźć miłość?
Do "Magii nagości" zgłosiła się 23-letnia Gemma. Dziewczyna wyznała, że nie powodzi się jej w miłości i postanowiła poszukać szczęścia w programie.
Jestem sama, bo nie mam szczęścia do mężczyzn. Zawsze wybieram najgorszego - wyznała Gemma.
Przyjaciel Gemmy, który był z nią w związku, wyjawił, że kobieta wybiera nieodpowiednich facetów, stąd kłopoty.
Kiedyś się spotykaliśmy, dlatego prosi mnie o rady. Zawsze wybiera niegrzecznych chłopców. To najlepsza osoba, jaką znam. Ktoś musi ją docenić - stwierdził zatroskany eks partner Gemmy.
Jak się okazało, uczestniczka jest też mamą dwóch dziewczynek. Stwierdziła, że potrzebuje pełnej rodziny i najlepszym miejscem do znalezienia potencjalnego partnera jest kontrowersyjne nagie show, gdzie kandydatów wybiera się na podstawie oglądu ich penisów. Ciekawa koncepcja.
Mam dwie córeczki. Bycie samotną matką to obłęd, ale jest dużo przytulania. Potrzebuję kogoś z kim cieszyłabym się rodziną, obym znalazła tego jedynego - podkreśliła Gemma.
Podobne spostrzeżenia miała także lektorka komentująca program. "Magia nagości" to idealny początek pięknej i romantycznej miłości.
Jak każda romantyczna historia ta zaczęła się od sześciu nagich penisów za szkłem - podkreśliła lektorka.
Od razu padły konkretne pytania i równie szybkie odpowiedzi. Nie da się ukryć, że Gemma doskonale wie, po co zgłosiła się do programu.
Lubisz penisy? - zapytała prowadząca.
Bardzo - odpowiedziała podekscytowana Gemma.
Prowadząca po uzyskaniu potwierdzenia od Gemmy rozpoczęła więc stały element w programie. Radośnie odsłonięto ukryte za kolorowymi szybami przyrodzenia. Panie zmrużyły oczy, pochyliły się lekko do przodu, aby mieć lepszy ogląd, i zaczęły dogłębną analizę tego, co ukazało się ich oczom. Uwagę Gemmy zwróciły jądra.
Są bardzo pomarszczone, ale może się to zmieni, kiedy nabrzmieją - wywnioskowała Gemma.
Niezdecydowana Gemma sięgnęła po tajną broń w programie. Zaprosiła do studia byłego chłopaka. Porady eks partnera dotyczące penisów przyszłego kochanka? Czy to brzmi jak przepis na sukces? W realiach "Magii Nagości" jak najbardziej tak.
Twoja prawa ręka, Jamie - zawołała go do studia prowadząca.
Ekwiwalent telefonu do przyjaciela - podkreśliła rozbawiona lektorka.
Jak się okazało, były partner Gemmy jest gejem, więc ocenić kandydatów mógł już z pozycji eksperta. Podkreślił, że jego przyjaciółka trafia na samych beznadziejnych facetów.
Za szybko się angażuje i trafia na fatalnych facetów - powiedział Jamie.
Jamie szybko znalazł odpowiedniego kandydata. Kierował się troską o swoją przyjaciółkę i zdecydował się na bezpieczną opcję.
Jest starszy, ma ciało tatuśka, ale w formie. Czułaby się pewniej, lepiej by ją traktował. Gemma potrzebuje kogoś dojrzałego - stwierdził Jamie.
Gemma przekornie postanowiła wybrać jednak innego kandydata. Jak się później okazało, jej wybór okazał się trafny. Trzy lata po zakończeniu programu para nadal była w szczęśliwym związku. Ich recepta? Nadal nie zamieszkali razem.
Pojechaliśmy na wakacje dwa miesiące po programie. Nie byliśmy pewni, czy jesteśmy parą. Wszystko miało rozstrzygnąć się na wyjeździe. Codziennie do siebie pisaliśmy. Zrobiło się poważnie. Brakowało mi tego przez długi czas. Trzy lata później nadal jesteśmy razem. Nie opuścił mnie, mam faceta. Znalazłam tego jedynego - wyznała.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.