"Magia nagości" to program, który wzbudza kontrowersje. Jedni go uwielbiają, inni uważają, że zbyt narusza ludzką godność. Pierwsza odsłona randkowego reality show pojawiła się w Wielkiej Brytanii, ale program doczekał się emisji w wielu krajach, również w Polsce. Głównym założeniem formatu jest szerzenie ciałopozytywności. W jednym z odcinków mogliśmy poznać Tracy, 28-letnią mamę. Kobieta zszokowała widzów kontrowersyjnym pomysłem.
Tracy swoim występem w "Magii nagości" zaskoczyła nie jednego widza. We wstępie powiedziała, że jest mamą i jej głównym zajęciem jest gotowanie i sprzątanie oraz zajmowanie się dziećmi. W wolnym czasie jej pasją jest pisanie. W trakcie programu zdradziła, że poszukuje zadbanego, a jednocześnie zdecydowanego gentlemana o mocnym charakterze. Dopiero później dopuściła się wyznania, które zszokowało widzów. Nie ukrywała, że szuka partnera... z dużym przyrodzeniem.
Urodziłam dwoje dzieci, moja pochwa jest jak słoik z dżemem - skwitowała Tracy.
W dalszej części randkowego show Tracy wybrała Marka, który okazał się spełniać główne wymaganie i to z nim poszła na randkę. Jakiś czas później produkcja zapytała ją, jak potoczyły się ich losy. Para spotykała się, ale po roku płomienne uczucie zgasło. Podczas udziału w "Magii nagości" Tracy oburzyła widzów osobistymi przemyśleniami, a teraz poszła o krok dalej. Otwarcie wyznała, że usunęła część genitaliów, a następnie postanowiła zrobić sobie z nich łańcuszek.
Zmniejszyłam wargi sromowe, bo uważałam, że są za duże. Teraz są takie jak trzeba. Po zabiegu stwierdziłam, że nie chcę się ich pozbywać, więc zrobiłam z nich wisiorek - powiedziała Tracy w programie.
Kobieta pokazała, że pomalowała i ozdobiła je brokatem, a następnie zatopiła w żywicy. Nagrała cały proces i widzowie mogli zobaczyć wideo z tworzenia tej nietypowej biżuterii. Teraz Tracy dumnie nosi fragmenty ciała na szyi.
W Polsce niedawno zakończyła się trzecia edycja "Magii nagości", ale castingi do kolejnej już wystartowały. Będziecie czekać na nowe odcinki?