"Magia nagości" to kontrowersyjny program stacji Zoom tv. Uczestnicy wybierają partnera na randkę na podstawie oceny nagich ciał. Roznegliżowani bohaterowie odcinka są bez cenzury pokazywani w specjalnie przygotowanych do tego boksach. Osoba wybierająca wraz z prowadzącą dokładnie ich analizują i prowadzą fikuśne dywagacje na temat narządów płciowych. Pomimo wielu skarg do KRRiT format zyskał popularność i jest chętnie oglądany. Jedna z uczestniczek, Iwona, pojawiła się w nim aż dwa razy. Najpierw zgłosiła się do programu, aby przełamać barierę wstydu, ale wtedy nie została wybrana na randkę. Za drugim razem to ona była osobą wybierającą. Spośród pięciu panów pozytywnie oceniła "walory" 34-letniego Kamila. Niestety szybko okazało się, że między parą nie iskrzy. Na szczęście na planie już czekał na nią "Tygrysek Patryk", w którym szybko się zakochała. Co u niej słychać?
)
"Magia nagości". Znalazła miłość w programie, jak teraz żyje?
Iwona była tą odważną kobietą, która wystąpiła w pierwszej edycji polskiej wersji "Magii nagości". Kobieta prowadzi salon SPA i zajmuje się masażami, tantrą i medytacją. Do programu zgłosiła się dzięki namowom kolegi.
Poszłam, bo zapaliła się we mnie taka iskra. Przyjaciel mnie namówił: "Iwonka, przecież ty uczysz kobiety miłości własnej, nie wstydzisz się swojego ciała, idź!". I ja po prostu poszłam za tą iskrą. Ja też kiedyś siebie nie akceptowałam, myślałam, że jestem za gruba - wyznała w rozmowie z Wp.pl.
W "Magii nagości" najpierw sama się obnażyła, lecz nie została wtedy wybrana. Iwona pojawiła się też w kolejnym odcinku. Tym razem to ona mogła wybierać, ale na randce zabrakło chemii. Ukochanego spotkała na planie. Patryk pracował jako oświetleniowiec.
Gdy spojrzeliśmy na siebie, do razu poczuliśmy przyciąganie. Kamerzysta powiedział: "Jak wy na siebie patrzycie, dajcie sobie numery telefonów!". Jeszcze tego samego dnia przyszedł do mnie z tak wielkim bukietem róż, że nie mieściły się w futrynie, i już został. Jak się przytuliliśmy, to już wiedzieliśmy, że to jest to. Mamy taką piękną miłość z głębi serca. Wspieramy się wzajemnie. Przeprowadziłam się do Warszawy, zostawiłam salon w Radomiu, który mam 18 lat. Tu chcę stworzyć piękną świątynię, SPA dla duszy. By dotykiem i miłością uzdrawiać innych ludzi - wyznała w wywiadzie dla Wp.pl.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Czy Iwona i Patryk nadal są razem? Uczestniczka "Magii nagości" nie wydała żadnego oświadczenia, ale na Instagramie kobiety próżno szukać zdjęć z ukochanym. "Tygrysek Patryk", jak sama czule go nazywała, zniknął z jej profilu, i śladu po nim nie ma. Wygląda na to, że Iwona wróciła też do ukochanego Radomia i nadal prowadzi swój salon. Wiele z opublikowanych przez nią postów dotyczy rozwoju duchowego. W opisie profilu sama określa się jako "wizjonerka, tantryczka, bogini". Jeśli czujecie się w życiu zagubieni, możecie śmiało zgłosić się do Iwony, bo kobieta jest też trenerem motywacyjnym. Dla otuchy zapoznajcie się z jej grudniowym przesłaniem.
Grudzień. Ten miesiąc jest zwiastunem szczęścia, zakończeń, odrodzenia i obfitości. Niechaj wszystkie smutki i wątpliwości wyjdą z twojej głowy, a przejrzystość i szczęście zastąpi zamieszanie. Uwierz w pozytywne zmiany, poczuj je całym sobą! Uwierz w to, że zawsze wszystko Ci się układa! Uwierz, że jesteś iskierką pomyślności - napisała.
)
