"Hotel Paradise". Michał w gorzkich słowach o Sarze. "Sprzedała swoje słowo za pieniądze". Zdradza, że... rozstała się z Przemkiem

Wielki finał czwartej edycji "Hotel Paradise" za nami. Ten był nakręcony już jakiś czas temu. Michał zdradza więc, co dzieje się aktualnie u uczestników. Widać, że nadal ma żal do Sary.

Więcej na temat programów rozrywkowych na stronie głównej Gazeta.pl

6 grudnia widzowie obejrzeli finał czwartej edycji "Hotelu Paradise". Sara i Michał  zostali wybrani jako para, która zawalczyła ze sobą o nagrodę - 100 tysięcy złotych. W finale Sara rzuciła kulą na polu 90 tysięcy złotych i zgarnęła pieniądze. Michał nie krył zaskoczenia i twierdził, że postąpiłby inaczej. Teraz mężczyzna opublikował wymowny wpis.

Zobacz wideo Klaudia El Dursi wybaczyłaby zdradę? "Zależy od sytuacji - czy to po pijaku, czy na trzeźwo..."

"Hotel Paradise": Oboje bez wahania powiedzieliśmy sobie, że żadne z nas nie rzuci kulą

Michał w instagramowym wpisie rozpamiętywał finał. Czuć było, że ma wielki żal do Sary.

Powiem wam, że bardzo ciężko jest opisać emocje, które towarzyszyły mi w dniu finału. Na początku czułem ogromną radość, że razem z Sarą wygraliśmy czwartą edycję "Hotelu Paradise". Nie był to prawdziwy związek i szczera miłość, ale na tamten moment uważałem, że się przyjaźnimy i wyniesiemy tę relację poza program - zaczął.

Mężczyzna zdradził, co stało się tuż przed finałem. Twierdzi, że Sara złożyła mu obietnicę, której ostatecznie nie dotrzymała, rzucając kulą.

Mimo że nie spodziewałem się tego, że wygramy, to zanim weszliśmy na scenę, wziąłem Sarę na bok i zapytałem: Co jak uda nam się wygrać i staniemy z kulami? Oboje bez wahania powiedzieliśmy sobie, że żadne z nas nie rzuci kulą.

"Hotel Paradise". Sara i Przemek nie są już razem?

Ze strony Michała padły mocne słowa. Dodatkowo mężczyzna twierdzi, że Sara i Przemek po powrocie do Polski się rozstali. 

Niestety, ale Sara to zrobiła, sprzedając swoje słowo za pieniądze. Jej głównym argumentem był Przemek. Może i byłaby to słuszna wymówka, gdyby nie to, że miłość skończyła się kilka dni po powrocie do Polski - ironizował.

Michał dodał też, że chciał wygrać, ale relacje z uczestnikami z programu były dla niego ważniejsze. Utrzymywał też, że nie czuje żalu do Sary, ale dodał, że nie rozumie jej decyzji. Jak widać, ta dwójka ma jeszcze sobie wiele do wyjaśnienia. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.