Zakończyły się wakacyjne powtórki "Milionerów" i od września teleturniej wystartował z nowymi odcinkami. Emocje są tym większe, że minęło już sporo czasu, odkąd Hubert Urbański wypisał komuś czek na milion złotych. Ostatnią uczestniczką, która zgarnęła główną wygraną, była Katarzyna Kant-Wysocka w odcinku wyemitowanym w marcu 2019 roku. Już niebawem może się okazać, że do grona osób, które poprawnie odpowiedziały na wszystkie pytania, dołączy Barbara Szczepaniak. Pochodząca z Warszawy uczestniczka już od samego początku narzuciła sobie błyskawiczne tempo.
Barbara rozpoczęła grę pod sam koniec wyemitowanego 7 września odcinka "Milionerów". Zrobiła jednak doskonały użytek z czasu, który pozostał do charakterystycznego sygnału wieszczącego koniec programu. Pierwsze pytanie, które zadał jej Hubert Urbański, brzmiało:
Karaczany mają odnóża bieżne, a pchły:
Uczestniczka bez wahania prawidłowo zaznaczyła odpowiedź B i przeszła do drugiego pytania:
Co z tego to przyprawa?
Tutaj też nie miała żadnych wątpliwości i wskazała na odpowiedź B - ponownie prawidłowo. Tym samym Barbara bez żadnych kół wygrała tysiąc złotych, a zajęło jej to w sumie około 40 sekund.
Pod wrażeniem tempa uczestniczki był również Hubert Urbański, a już 8 września Barbara Szczepaniak będzie kontynuowała swoją grę o milion złotych. Będąca na emeryturze mieszkanka Warszawy ma ogromne szanse, aby zapisać się na kartach historii programu dzięki swojej rozległej wiedzy i zainteresowaniom. Jak przedstawił ją prowadzący "Milionerów", Barbara wyczynowo biega przez płotki, trenuje tai chi, podróżuje, ma także potwierdzone certyfikatem wysokie IQ.