Takiego obrotu spraw mało kto się spodziewał. Wszystko wskazuje na to, że pierwszym gościem w nowym sezonie programu "Kuba Wojewódzki Show" będzie Paweł Kukiz. Dziennikarz w enigmatyczny sposób ogłosił udział politykującego muzyka za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie wszystkim ten pomysł przypadł go gustu.
Paweł Kukiz gościem u Kuby Wojewódzkiego
Na Facebooku Wojewódzkiego widnieje post ze zdjęciem Pawła Kukiza, które podpisano cytatem Stephena Kinga i zdaniem przedstawiającym kolejnego gościa show, enigmatycznie zakończonym kilkoma kropkami.
"Historia to zbiorowe i dziedziczne gówno rodzaju ludzkiego, wielka i stale rosnąca kupa łajna. Dziś stoimy na jej szczycie, ale wkrótce zostaniemy pogrzebani pod sraką następnych pokoleń" - Stephen King. Wracam we wtorek 7 września... 22.30. TVN. A moim gościem będzie...
Podobna informacja pojawiła się również na Instagramie Wojewódzkiego. Wszystko wskazuje na to, że to faktycznie zapowiedź udziału Kukiza w programie TVN. Widzowie programu są wyraźnie podzieleni. Część z nich uważa, że przez ostatnie decyzje Kukiza w rządzie nie zasługuje on na czas antenowy, inni zaś są bardzo ciekawi "starcia" mężczyzn w studio TVN.
Serio? Promowanie tego sz**ciarza jest równie żenujące jak on sam. No ale wszystko dla oglądalności, prawda? Łukaszenkę zaproś, to taki "ciepły człowiek" - przyznał z ironią jeden z internautów.
Nie wiem, czy bardziej jestem w szoku, że go zaprosiłeś, czy tego, że przyszedł... - wyraził zdziwienie obserwator Wojewódzkiego.
Kuba, szacun. Jestem ciekaw tego odcinka! - przyznał kolejny internauta.
Przypominamy, że Kuba Wojewódzki wyraźnie potępił decyzje Pawła Kukiza, kiedy ten wsparł ustawę w sprawie tzw. "lex TVN". Dziennikarz wrzucił wówczas selfie z muzykiem i napisał wprost, że jest mu wstyd za osobę, z którą kiedyś łączyły go relacje koleżeńskie:
Jest mi wstyd. Za moją naiwność i głupie sentymentalne koleżeństwo. Za punk rocka. Za te wszystkie wspólne lata. Za Jarocin 93. Za wieczorne rozmowy. Za gówniarski idealizm.
Zaproszenie Kukiza do programu w świetle krytyki, na jaką pozwolił sobie Wojewódzki jeszcze w połowie sierpnia zdaje się być szczególnie zaskakujące.
Co myślicie o tym pomyśle? Będziecie oglądać?
