Ruszył piąty sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia", eksperymentu społecznego, w którym specjaliści na podstawie cech charakteru i cech antropologicznych dobierają przyszłe małżeństwa. Małgorzata Chorzewska, Piotr Mosak i profesor Bogusław Pawłowski wybrali trzy pary, które już wkrótce mają wziąć ślub. W nowym odcinku przyszłe panny młode podjęły trudną decyzję i wybrały wymarzone suknie.
)
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Panowie poinformowali rodziny, że się żenią
W trzecim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" męskie grono uczestników powiadomiło swoje rodziny o nadchodzących ślubach. Rodzina Karola już wcześniej wiedziała o jego decyzji i ją akceptowała. Niestety, dla Maćka i Karola było to trudniejsze przeżycie. Mężczyźni szczególnie trudno znieśli rozmowy z matkami. Pierwszy z nich wiedząc o jej problemach z alkoholem, prosił by na ślubie pojawiła się w dobrym stanie. Mama Kamila stwierdziła z kolei, że syn nie jest gotowy na ślub, a jego małżeństwo spowoduje, że ona pozostanie samotna.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Panie wybrały suknie ślubne
W znacznie lepszej sytuacji w trzecim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znalazły się przyszłe panny młode, które wybierały suknie ślubne w gronie bliskich. Pierwsza do salonu wybrała się Laura, której w wyborze pomagały przyjaciółki. Od razu zapowiedziała, że widzi siebie jedynie w stylu boho. Przymierzyła kilka delikatnych sukienek z odkrytymi ramionami i skomponowała je z wiankiem.
No jestem wzruszona po prostu. Kiedyś ktoś zadał mi pytanie odnośnie mamy i odnośnie sytuacji i właśnie sobie uświadomiłam, że chciałabym, żeby była w tym momencie ze mną - mówiła Laura.
)
Jako druga białą kreację wybrała Iga. Przymierzała głównie suknie księżniczki z koronkową górą. Wystąpiła przed przyjaciółkami w kilku, aż w końcu jako ostatnią przymierzyła tę idealną. Zarówno ona sama, jak i dwie przyjaciółki zareagowały na nią bardzo entuzjastycznie. Dały jej trzy razy "tak".
Wow, to ja! Ten moment zostanie ze mną naprawdę na bardzo, bardzo długo - mówiła.
Iza do salonu sukien ślubnych zabrała ze sobą przyjaciółkę Sabinę i mamę. Przymierzała sukienki księżniczki z cekinami i odkrytymi plecami.
Chciałabym po prostu kiedy tam wejdę, żeby mój mąż powiedział "wow", eksperci dopasowali mi ładną albo piękną żonę. No chciałabym na nim zrobić wrażenie, bo pierwsze wrażenie jest najważniejsze - mówiła przyszła panna młoda.
Nie pozostaje nam nic innego, niż czekać na reakcje panów młodych!
)
