"Milionerzy" są jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w Polsce. Uczestnicy teleturnieju walczą o główną wygraną, którą jest milion złotych. Aby zdobyć tytułową sumę, muszą przebrnąć przez dwanaście zróżnicowanych pytań. Co więcej, do dyspozycji mają trzy koła ratunkowe: telefon do przyjaciela, pół na pół oraz zamiana pytania, a także dwa progi gwarantowane, przy drugim i siódmym pytaniu. Nowe odcinki "Milionerów" możemy oglądać codziennie od poniedziałku do czwartku na antenie TVN. W 411. odcinku dziewiątego sezonu programu Hubert Urbański zapytał uczestnika o to, czym jest ganasz.
Bartosz Śliwicki, student prawa, pomyślnie dobrnął do pytania za pięć tysięcy złotych. Niestety, to okazało się kłopotliwe, dlatego uczestnik skorzystał z możliwości zamiany pytania. Niestety, kolejne wcale nie było dla niego łatwiejsze. Pan Bartosz niemal od razu przyznał, że ganasz z niczym mu się nie kojarzy. Odrzucił wyłącznie odpowiedź A "ściąganie wodzy fantazji". Postanowił więc skorzystać z kolejnego koła ratunkowego, którym było "pół na pół". System wyeliminował dwie błędne odpowiedź C "obszerny płaszcz" oraz D "mocny trunek". Idąc pierwotnym tropem, postanowił więc zaznaczyć odpowiedź B "czekoladowy krem".
Okazało się, że był to właściwy wybór, dzięki czemu uczestnikowi udało się wygrać pięć tysięcy złotych i mógł dalej walczyć o tytułowy milion złotych.