Finał dziewiątej edycji programu "Top Model" z pewnością zostanie zapamiętany na długo. Nie chodzi tylko o brak publiczności na widowni, ale też o skandal z Dominicem D'Angeliką. Na dwa dni przed finałem media obiegła informacja, że kilka lat temu Amerykanin został oskarżony o przestępstwo seksualne. Reakcja produkcji show była natychmiastowa. Aspirujący model został usunięty z finału. Ostatecznie o zwycięstwo walczyli Weronika Kaniewska, Patrycja Sobolewska i Mikołaj Śmieszek.
Trzeba przyznać, że miniona edycja "Top Model" była bardzo mocna pod względem uczestników. Faworytów było kilku i zdaniem zarówno widzów, jak i jurorów program wygrał Mikołaj Śmieszek. Początkowo mało kto spodziewał się, że chłopak z Rabki zajdzie tak daleko, jednak ten z odcinka na odcinek robił coraz większe postępy. 19-latek wygrał największą liczbę paneli, a dodatkowo został też zaproszony do sesji w polskim "Vogue'u".
Co ciekawe, pierwszy raz od dawna widzowie "Top Model" są niemal zgodni, że główna nagroda trafiła do właściwej osoby. Na oficjalnym profilu programu na Instagramie swoje zadowolenie z decyzji widzów i jurorów wyrazili nie tylko fani, ale też inni uczestnicy show.
Wow, pierwszy raz od 9. edycji zasłużona wygrana w pełni.
Nareszcie jakaś pozytywna wiadomość w tym roku!
Mega mu się należało! - czytamy.
Widzowie mają jednak pewne zastrzeżenia do finału. Zdaniem wielu z nich ostatni odcinek był najzwyczajniej nudny.
Ten finał był zrobiony tak beznadziejnie, że szkoda słów.
Mikołaj nawet nie zdążył się na wizji nacieszyć wygraną. Nie było takiej pompy jak zawsze i w zasadzie to wyglądało, jakby było zrobione "na odwal się".
To był najnudniejszy finał programu, jaki widziałam kiedykolwiek.
Zgadzacie się z tymi zarzutami?