"Hotel Paradise" zbliża się ku końcowi. Na przedostatniej prostej Julia odpadła z programu, ale okazało się, że może wrócić i to razem ze swoim wcześniejszym partnerem, Kamilem, który na początku tego tygodnia również został wyeliminowany. Nie zdecydowała się na taki ruch i postanowiła wrócić sama. Już nieźle namieszała.
Julia była w "Hotelu Paradise" wcześniej, jednak została wyeliminowana za sprawą decyzji Karoliny. Teraz producenci zdecydowali, że może wrócić na wyspę i dalej brać udział w rywalizacji o pieniądze i miłość. Choć od początku była związana z Kamilem, stwierdziła, że ostatecznie nie chce go dalej widzieć w programie. Jej decyzja ucieszyła sporą część widzów, ale i uczestników, którzy wyraźnie odetchnęli z ulgą. Kamil był jedną z najbardziej kontrowersyjnych osób w "Hotelu Paradise" - były to nie tylko słowne zaczepki. Chwile przed opuszczeniem programu stosował przemoc wobec Łukasza.
Zobacz też: "Hotel Paradise". Miała być lekka rozrywka, a oglądamy poniżanie ludzi
Spora część ekipy miała go dość, jednak ze względu na jego zdolności manipulacyjne i sugestywne komentarze, w których groził innym, nie udało im się wcześniej wyeliminować chłopaka. Zrobił to dopiero Bartek, który również wrócił na wyspę po jakimś czasie i powiedział "stop" zachowaniu Kamila.
Julia wróciła do "Hotelu Paradise" i wyraźnie czuła się bardzo pewna siebie - już na początku wieczornej, zakrapianej alkoholem imprezy robiła dosyć bezpośrednie podchody wobec chłopaków obecnych w hotelu.
Robertowi sugerowała, że jego związek z Magdą wyraźnie nie ma sensu i chyba nie jest do końca szczery. Gdy chłopak uświadomił jej, że się myli, szybko zmieniła obiekt zainteresowań i powędrowała w stronę Aty związanej z Arturem. Jasno dała do zrozumienia dziewczynie, że zamierza jej odbić partnera, ale - na szczęście - mówi jej o tym i daje jej czas na znalezienie sobie innego. Ostatecznie produkcja zdecydowała, że Julia może pójść na randkę z kontrowersyjnym Łukaszem i wszystko wskazuje na to, że to on zostanie jej nowym partnerem w show.
Widzowie nie kryją poirytowania zachowaniem dziewczyny, która wyraźnie nie gra fair. Zarzucają jej także skłonności do nałogów.
Julia to kawał.... Ohydny charakter. Dużo straciła w oczach widzów. Za kogo ona się ma, żeby mieć takie roszczenia! Szok.
Tej Pani to już więcej alkoholu nie dawajcie, bo aż przykro się ją ogląda - lata od faceta do faceta i podkłada świnie koleżankom.
Julka jest w szoku, że ktoś śmiał jej odmówić. Weszła i zaczęła ustawiać, kto z kim ma być. Drugi Kamil - pisali wyraźnie zszokowani fani programu.
Faktycznie nie pokazała się z najlepszej strony?